20 listopada 2022 roku, zgodnie ze wstępnymi danymi policji w Polsce zamarzły trzy osoby. To wszystkie tego typu zgony odnotowane w listopadzie.
Chociaż mamy dopiero 5 dzień grudnia, w całej Polsce zamarzły trzy kolejne osoby:
- 1 zgon z wychłodzenia 2 grudnia
- 2 zgony z powodu wychłodzenia organizmu 3 grudnia.
Nadal są to jednak tylko dane wstępne.
Do wielu tego typu zgonów nie doszło dzięki społecznej wrażliwości
Przykład? Niedawno w Jabłonce (pow. nowotarski) przypadkowy przechodzień znalazł o poranku mężczyznę, który znajdował się w stanie głębokiej hipotermii. Jego temperatura ciała spadła do 24 stopni!
Natychmiast na miejsce wezwał policjantów z Komisariatu Policji w Jabłonce. Po przybyciu na wskazane miejsce nad rzeką Czarna Orawa rzeczywiście znaleźli mężczyznę leżącego na ziemi. Miał całkowicie przemoczone ubranie i na próby nawiązania z nim kontaktu nie reagował. Policjanci natychmiast przystąpili do ratowania jego życia. Na miejsce wezwano karetkę pogotowia, a ciało mężczyzny okryto folią termiczną.
Kiedy policjanci czekali na przyjazd medyków mężczyzna stracił przytomność i przestał oddychać. Natychmiast rozpoczęto resuscytację krążeniowo-oddechową. Po przybyciu na miejsce zespół karetki stwierdził bardzo głęboką hipotermię i podjęto decyzję o konieczności wezwania na miejsce LPR-u.
Niestety:
z uwagi na trudne warunki atmosferyczne i gęstą mgłę nie było możliwości, aby śmigłowiec wylądował w Jabłonce.
Na szczęście dostępne siły i środki pozwoliły na transport 55-latka, obywatela Ukrainy do miejscowości Obidowa. W czasie transportu wymagał on nieustannego wsparcia: resuscytację prowadzili na zmianę ratownicy medyczni i jeden z policjantów, który przybył na wezwanie. Z Obidowej, już przy wsparciu LPR-u mężczyznę przetransportowywano do Centrum Leczenia Hipotermii Głębokiej. Tam udzielono mu specjalistycznej pomocy, niezbędnej w takim przypadku.
Co więcej: ta historia skończyła się dobrze. Mężczyzna przeżył, a kiedy jego stan się poprawił:
przyszedł do Komisariatu Policji w Jabłonce, gdzie osobiście podziękował policjantom za uratowanie życia.
Tak może kończyć się wiele historii. ale warunkiem niesienia skutecznej pomocy jest odpowiednio szybkie podjęcie działania przez przypadkowych przechodniów. Osoby, które widza sytuację zagrożenia i mają odwagę wezwać pomoc. Anonimowy przechodzień zainicjował łańcuch reakcji, który spowodował, że ta historia kończy się w najlepszy do wyobrażenia sposób.
Mężczyzna znaleziony w powiecie nowotarskim przeżył.
Być może w Waszych rękach będzie kiedyś spoczywało czyjeś życie. W podobnej sytuacji jak ta, opisana powyżej, nie wahajcie się - wezwijcie pomoc.
Źródło info: Małopolska Policja, Policja.pl
Napisz komentarz
Komentarze