Zaraz po zakończeniu październikowego meczu podegrodzianie odgrażali się gorliczanom, że zrewanżują się im za tę porażkę. Dodatkowo udało im się uzyskać wzmocnienia w składzie, pozyskując wysokiego rozgrywającego, Mateusza Gawrona.
GKPS Gorlice - Gród Czop Podegrodzie 3:0 (28:26, 25:19, 25:22)
GKPS: Czupik, Turek, Nikiel, Szpyrka, Dygoń, Bąk, Dziki, Czerwień, Ludwin, Góra, Jantas, Turek S., Kaszyk (obaj libero). Trener: Krzysztof Kozłowski
Gród: Potoniec, Sobczyk, Gruca, Piwowar, Hotloś, Bryniak, Waligóra, Gawron, Wróbel, Mężyk, Luberda (obaj libero). Trener: Łukasz Mężyk
Ręce składały się same do oklasków kibicom, którzy zdecydowali się dziś przyjść i obejrzeć mecz pomiędzy drużynami GKPS-u i Grodu. Już od pierwszych akcji spotkania było widać, jak bardzo nakręceni są zawodnicy obu ekip, a w każdym z elementów siatkarskiego rzemiosła wrzało między graczami. Gospodarze grali dziś z pasją, zaangażowaniem i werwą w każdej akcji. Po świetnym początku, gdzie GKPS-owi udało się osiągnąć kilka punktów przewagi, gra się wyrównała a drużyny dzieliły się naprzemiennie zdobyczą punktową. W pasjonującej końcówce seta, rozgrywanej na przewagi więcej doświadczenia wykazali gospodarze i po świetnych zagrywkach Pawła Czupika udało im się przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść (28:26).
Druga partia spotkania to kontynuacja skutecznej gry gorliczan, którym wychodziło dosłownie wszystko. Świetna zagrywka, dobry wyblok, szybkie rozegranie i kapitalne obrony, pozwalały im na grę z kontry, a to już była woda na młyn dla świetnie dysponowanych dziś Bartosza Szpyrki, Pawła Czupika i Adriana Turka, dynamicznie atakujących w boisko rywala. Gorliczanie grali mądrze, byli cierpliwi w ataku i co rusz obijali blok przeciwników. Z drugiej strony kapitalne zawody rozegrali dziś blokujący, którzy byli dosłownie wszędzie. Jeśli im nie udało się zdążyć zareagować, to wyręczali ich świetnie ustawieni gracze obrony. Piłka w wielu przypadkach po zagrywkach i atakach szybowała pod sam dach hali, niejednokrotnie zahaczając o jej konstrukcję. Po początkowej równomiernej wymianie ciosów (7:7) gorliczanie zaczęli przeważać i wypracowali sobie taką przewagę, że mogli w pełni kontrolować przebieg tej rozgrywki, zwyciężając ostatecznie 25:18.
W trzecim secie role zaczęły się odwracać. Znów mogliśmy podziwiać walkę punkt za punkt, ale dzięki świetnym zagrywkom Mateusza Piwowara kilkupunktową przewagę osiągnęli goście (7:10). Gorliczanie nadziali się na kilka punktowych bloków przeciwników, co nie zdarzało się im wcześniej. Niesamowita wola walki i zaangażowanie dały GKPS-owi wyrównanie (16:16) i od tego momentu walka rozgorzała na dobre. Rozpędzona maszyna gospodarzy, grających dziś jak w transie, była nie do zatrzymania. Im więcej było dobrych i skutecznych zagrań miejscowych tym graczom Grodu zaczęły trząść się ręce a ich morale spadać. Stało się wiadomym, że gorliczanie chcą zamknąć to spotkanie w trzech setach i im się to udało.
Brawo drużyna! Brawo trener! Oby takich meczy więcej!
Komplet wyników I ligi małopolskiej tego weekendu:
MKS SKAWA Wadowice - MKS GRYF Brzesko 3:0 (25:11, 25:20, 25:20)
SMS SPARTA AGH Kraków - AS Niepołomice 3:0 (25:11, 32:30, 25:15)
GKPS Gorlice - KS GRÓD CZOP Podegrodzie 3:0 (28:26, 25:18, 25:22)
Tabela I ligi małopolskiej:
Lp. | Zespół | Mecze | Pkt | Sety + | Sety - | pkt + | pkt - |
1 | MKS SKAWA Wadowice | 6 | 15 | 16 | 6 | 523 | 456 |
2 | SMS SPARTA AGH Kraków | 7 | 15 | 16 | 10 | 633 | 592 |
3 | GKPS Gorlice | 7 | 13 | 17 | 12 | 668 | 640 |
4 | KS GRÓD CZOP Podegrodzie | 5 | 10 | 11 | 7 | 421 | 397 |
5 | MKS GRYF Brzesko | 7 | 3 | 6 | 18 | 501 | 587 |
6 | AS Niepołomice | 6 | 1 | 5 | 18 | 491 | 565 |
Napisz komentarz
Komentarze