Skoro nas nie stać na niektóre zachowania, to przynajmniej niech inni korzystają. Taka jest chyba postawa niektórych z nas, którzy dają przyzwolenie na kolejne akcje wandali niszczących NASZE WSPÓLNE DOBRO!
Co nam jednak z ładnej, nowej siłowni czy estetycznej mapy miasta? Po co nam czysty blok, skoro sąsiad z bramy obok przejawia chęć malowania sprayem po ścianach. Może stanie się wielkim artystą? W końcu każdy jakoś zaczynał. A ostatecznie to tylko młodość, szaleństwo - czemu więc nie przymknąć i na to oka?
A potem od skrobania po ławkach szkolnych i kościelnych młodzi ludzie przechodzą do wyczynów artystycznych na ulicach miasta, które budzą złe emocje.
Na UM Gorlice pojawiła się następująca wiadomość:
To niestety kolejny akt wandalizmu o jakim informujemy - w ostatnich dniach nieznani sprawcy zniszczyli oznakowanie na siłowni terenowej przy ul. Tuwima, która nie została jeszcze oddana do użytku! W ostatnim czasie informowaliśmy m.in. o zdewastowanych ławeczkach nad Sękówką, zniszczonej tablicy w Parku Miejskim czy też kradzieży nasadzeń przy skwerze przy ul. Jagiełły. Tym razem zniszczono tablicę informującą o nowej siłowni oraz naklejki opisujące nowy sprzęt i informujące o ćwiczeniach do wykonania, a same urządzenia zostały porysowane. Ponownie apelujemy do mieszkańców o pomoc - reagujmy na to, gdy ktoś niszczy nasze wspólne dobro, zgłaszajmy takie sprawy na policję lub straż miejską. Niech wandale nie czują się bezkarni! Nie tolerujmy dewastacji!
Apel, apelem, a nasza postawa pozostanie w większości przypadków bierna, bo w końcu...
...to tylko porysowania, a naklejki i tak by pewnie ktoś inny zniszczył, więc może wręcz dobrze, że akt wandalizmu dokonany został raz, a solidnie i nie trzeba już po wandalach poprawiać!
Czy naprawdę taka jest nasza postawa?
A może w końcu, w przypływie odwagi zdecydujemy się temu przeciwstawić i w odpowiedniej chwili zareagujemy na działania młodszych i tych całkiem dorosłych wandali?
źródło: UM Gorlice
Napisz komentarz
Komentarze