Dzieci dostrzegły zagrożenie szybciej niż dorośli
W miniony czwartek (8 września) późnym wieczorem w pobliskim Gromniku doszło do zatrzymania 33-latka, który wszedł do pewnego mieszkania i ukradł znalezioną tam biżuterię i gotówkę. Gdyby dorośli wykazali się taką czujnością jak dzieci, być może zdarzenia udałoby się uniknąć.
Wszystko zaczęło się właśnie od tego, że najmłodsi mieszkańcy regionu dały sygnał rodzicom. Dzieci zauważyły nieznanego im mężczyznę, który w ich ocenie dziwnie się zachowywał. Dorośli zignorowali jednak ten sygnał, jak się niedługo potem okazało, niesłusznie.
Kiedy jedna z kobiet weszła chwilę potem do swojego domu, zastała w nim obcego mężczyznę, który właśnie plądrował jej mieszkanie. Spłoszony złodziej postanowił uciec przez balkon, ale ucieczka nie powiodła się, dzięki błyskawicznej reakcji sąsiadów. Wszczęcie alarmu spowodowało, że mieszkańcy rozpoczęli natychmiast pościg za oddalającym się mężczyzną. Dość szybko udało się go zatrzymać. Mieszkańcy powiadomili o zdarzeniu dyżurnego tarnowskiej policji, który skierował na miejsce patrol z Ciężkowic.
Policjanci przejęli złapanego wcześniej mężczyznę. Jak się udało szybko ustalić, osoba wskazana jako domniemany złodziej, miała przy sobie nadal skradzione wcześniej przedmioty: gotówkę w kwocie ponad 6000 złotych oraz złotą biżuterię. 33-latek został przetransportowany do komisariatu gdzie przyznał się do kradzieży. Złożył także wyjaśnienia, po których usłyszał zarzut kradzieży. Prokurator, który zajął się sprawą, zastosował wobec mężczyzny dozór policji i wystosował względem niego zakaz opuszczania kraju.
Wszystkie skradzione przedmioty, dzięki błyskawicznej akcji sąsiadów, wróciły do właścicielki.
Za naruszenie przepisów art. 278 kodeksu karnego grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Obywatelskie zatrzymania także na drogach
Szybka reakcja pozwoliła na początku września ująć kobietę, której zachowanie na drodze wzbudziło ogromne zaniepokojenie. pewnego Tarnowianina.
Zdarzenie miało miejsce w miejscowości Ładna. Kierujący pojazdem zobaczył przed sobą osobową toyotę, która prowadzona była tak, że budziło uzasadnione wątpliwości, co do stanu kierującego. Auto poruszało się niemal całą szerokością jezdni, lawirując od jednego do drugiego pobocza, z zajeżdżaniem sąsiedniego pasa ruchu.
Podejrzewając, że za kółkiem siedzi nietrzeźwa osoba kierowca podążający za toyotą postanowił wziąć sprawy w swoje ręce. Jak relacjonują tarnowscy mundurowi:
Wyprzedził toyotę, zajechał jej drogę i powiadomił służby.
Jakież było jego zdziwienie kiedy zobaczył, że za kierownicą samochodu siedzi kobieta, od której wyczuwalna była charakterystyczna woń alkoholu.
Kiedy na miejscu pojawił się patrol policji z Tarnowa natychmiast przebadał zatrzymaną kobietę alkomatem. Badanie wskazało, że 47-latka, mieszkanka powiatu dębickiego, miała w wydychanym powietrzu prawie 2 promile alkoholu. Na miejscu zatrzymano jej prawo jazdy. Kobietę udało się zatrzymać dzięki odważnej postawie Tarnowianina, który nie pozwolił jej na kontynuowanie bardzo ryzykownej jazdy,
Teraz kobietę czeka sprawa przed sądem, w czasie której podjęta zostanie decyzja o jej dalszym losie: za prowadzenie pojazdu po alkoholu grozi jej do 2 lat więzienia, 5 000 zł grzywny i 3-letni zakaz prowadzenia pojazdów.
Źródło info: KMP Tarnów
Napisz komentarz
Komentarze