Policjanci otrzymali wczoraj (1 listopada) zgłoszenie, że w Racławicach mieszka mężczyzna, który żyje w bardzo trudnych warunkach, a jego stan zdrowia jest poważny. Natychmiast udali pod wskazany, w anonimowym telefonie, adres.
Po przybyciu na miejsce policjanci zadecydowali o wezwaniu karetki, natomiast ratownicy podjęli decyzję o zabraniu mężczyzny do szpitala. W czasie przygotowywania go do transportu doszło do zatrzymania akcji serca. Pomimo reanimacji 48-latka nie udało się uratować – powiedział w rozmowie z nami aspirant sztabowy Grzegorz Szczepanek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Gorlicach.
Na miejsce został wezwany prokurator, który po oględzinach zadecydował o zabezpieczaniu ciała do badań sekcyjnych.
Ze wstępnych ustaleń na miejscu zdarzenia wynika, że nikt bezpośrednio nie przyczynił się do śmierci mieszkańca Racławic. Sekcja wyjaśni, czy na coś chorował i czy ktoś ewentualnie dopuścił się zaniedbań w tej materii.
Napisz komentarz
Komentarze