Z pieśnią na ustach, przy dźwiękach akordeonu
Zbiór zbóż jest symbolicznym końcem lata. To też czas ogromnej radości i pogodnego westchnienia: znów udało się zebrać zboże na czas. Pogoda nie zniszczyła plonów, a błogosławieństwo, o które proszono na wiosnę, pozwoliło im bezpiecznie wzrosnąć. Dobre zbiory oznaczają, że głód nie powinien zajrzeć w oczy. Dziś właśnie za to rolnicy i korzystający z ich pracy dziękuję w świątyniach. To podziękowania za to, że spełniły się słowa modlitwy:
(...) chleba naszego powszechnego daj nam dzisiaj (...)
15 sierpnia do święto Matki Boskiej Zielnej
To uroczystość, która w liturgii kościelnej figuruje jako Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Przez wieki właśnie w tym dniu obchodzone jest święto plonów, niezwykle bogato obrośnięte tradycją i obrzędowością ludową. Jej przejawy oglądać można dziś oglądać we wszystkich kościołach w regionie. Kobiety, mężczyźni i dzieci w strojach ludowych prezentują tradycyjne wieńce dożynkowe: kolosalne konstrukcje, których stworzenie wymaga nie tylko umiejętności, ale i doświadczenia i bardzo niezwykłych, odpowiednio przygotowanych materiałów. Barwne kwiaty, kłosy i łany zbóż, symbole religijne: stworzenie spójnego wieńca wymaga nie tylko umiejętności, ale i ogromu czasu!
Taki właśnie wysiłek podjęły przedstawicielki Koła Gospodyń Wiejskich ze Stróżówki, które z dumą prezentowały swoje wiązanki ziół, kwiatów oraz okazały wieniec.
Barwny korowód przyjechał na plac kościelny około 11.15. Składał się z maleńkich dzieci, młodych dziewcząt i kobiet. Pod kościół przyjechali w tradycyjny sposób, na ozdobionym zielenią i wstążkami wozie, który ciągnęły konie. Zebrani dookoła uczestnicy uroczystości nieśli kwiaty, wiązanki, a Gospodynie także chleb i ogromny wieniec. Przybyli do świątyni, by w symboliczny sposób złożyć te dary przed ołtarzem. To podziękowanie za szczęśliwy zasiew, wzrost i zbiór plonów. Z owoców tej ciężkiej pracy korzystamy codziennie, często nie zdając sobie sprawy z tego biorąc z półki w hipermarkecie kolejne warzywa, owoce, produkty zbożowe.
Więź, która istnieje pomiędzy ciężką fizyczną pracą wykonywaną na polach, a momentem, w którym kupujemy gotowe, czyściuteńkie i pięknie wyeksponowane produkty z półek sklepowych zanika w naszej świadomości. Dziś jest ten dzień, w którym odkrywamy na nowo naszych znajomych, sąsiadów, przyjaciół. Stają oni przed nami w tradycyjnych ubraniach, pokazując, że za każdym pokarmem jest człowiek i jego praca.
Pokazują też, że pracę na roli zna też najmłodsze pokolenie. Nawet maleńki Adrianek, który w odświętnym stroju, na rękach Mamy przybył dziś z dożynkowym wieńcem do świątyni zna już zapach świeżo zebranego zboża.
A czy Wy go znacie?
Napisz komentarz
Komentarze