Osoby podszywające się pod pracowników KRUS pojawiają się coraz częściej bezpośrednio w gospodarstwach rolnych i próbują np. wyłudzić pieniądze od rolników.
Kilka lat temu tego typu oszustwa także się zdarzały. Wtedy oszuści próbowali egzekwować na miejscu, „do ręki” składki na ubezpieczenie społeczne. Jak przypominał wówczas KRUS:
(...) jedyną z jej strony formą przypomnienia o obowiązku opłacenia składek są cokwartalne, imienne przekazy pocztowe, ze wskazaniem bieżącego wymiaru należności z tytułu ubezpieczenia społecznego oraz konta, na które składki należy przekazać za pośrednictwem poczty lub banku.
Nie ma więc mowy o tym, by jakiekolwiek płatności czy należności uiszczać bezpośrednio urzędnikom.
Chociaż pracownicy KRUS rzeczywiście mogą pojawiać się bezpośrednio w gospodarstwach rolnych, to urząd zaznacza, że ubezpieczeni i świadczeniobiorcy KRUS są obsługiwani przede wszystkim w siedzibach oddziałów regionalnych i w placówkach terenowych.
Jeśli już dochodzi do spotkania na miejscu pracy rolnika, w jego gospodarstwie domowym, pracownicy KRUS są zobowiązani okazać imienne identyfikatory z logotypem KRUS. Co jednak ważne: jeśli mamy wątpliwości co do autentyczności tych identyfikatorów, możemy łatwo potwierdzić wizytację telefonicznie, kontaktując się z właściwą terytorialnie jednostką Kasy i pytając o to, czy osoby podające się za urzędników rzeczywiście nimi są.
KRUS jednocześnie prosi, by wszelkie podejrzane wizyty i próby oszustwa zgłaszać na policję i informować o nich najbliższą jednostkę KRUS.
Źródło info: KRUS
Napisz komentarz
Komentarze