Miało być klimatycznie i było
Wieczór przy murach Biecza, na środku scena, delikatne światło i muzyka genialnego Bieczanina, pianisty młodego pokolenia.
Koncert zorganizowany został przez Bieckie Centrum Kultury, które kolejny raz dowodzi, że muzyką Biecz stoi! Dodatkowo warto zaznaczyć, że bieckie imprezy kulturalne poświęcone muzyce często obierają sobie za cel promowanie muzyki mniej popularnej, często klasycznej, zawsze na wysokim poziomie aranżacji i wykonania.
To jednak uczta nie tylko dla melomanów, ale i tych, którzy chcą odpocząć od wszystkiego co pop.
Tak właśnie było przy okazji koncertu Oskara Cenkiera.
Na kilkudziesięciu leżakach rozstawionych wokół bieckiego amfiteatru zgromadzili się zaciekawieni, poszukujący nowych wrażeń estetycznych i ci, którzy twórczość młodego muzyka już zdążyli docenić. Na scenie zaprezentował wiele klimatycznych utworów, które łączy pewna wspólna, melancholijna i poruszająca wyobraźnię nić.
Oskar czerpie zarówno z muzyki klasycznej, ale w jego muzyce mocno odczuwalne są sympatie związane z ambientem. To muzyka przemawiająca do wyobraźni, muzyka do snów, opowieść o przestrzeniach i światach, które istnieją gdzieś, za cieniutką warstwą widzialnej rzeczywistości.
Dużo miejsca Oskar poświęca improwizacji i właśnie ten element powoduje, że każdy jego występ jest nieco inny. Zawsze wyjątkowy, zawsze unikatowy i niepowtarzalny.
Jeśli nie uczestniczyliście w ostatnim występie Oskara Cenkiera w Bieczu, nie traćcie nadziei. Pochodzący z Biecza muzyk często tu powraca, a lipcowy występ był jego drugą prezentacją w otoczeniu miejskich murów. Co więcej, rozwijająca się kariera artysty powoduje, że kolejne występy w naszym regionie są z pewnością tylko kwestią czasu.
W tym roku premierę miała płyta „Miła”, która jest już kolejnym albumem na koncie młodego artysty.
Jeśli nie uczestniczyliście w koncercie, możecie posmakować muzyki Oskara on-line, na jego kanałach m.in. w popularnym serwisie YouTube.
Źródło info: UM w Bieczu, YouTube
Napisz komentarz
Komentarze