Pierwszą informację opublikowaliśmy TUTAJ krótko po zdarzeniach, które miały miejsce dziś przy ul. Krakowskiej.
- O 11.20 dostaliśmy zgłoszenie od jednego z członków rodziny, że na balkonie siedzi mężczyzna, który dziwnie się zachowuje, a był niedawno leczony psychiatrycznie – relacjonuje aspirant sztabowy Grzegorz Szczepanek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Gorlicach.
Na miejsce natychmiast pojechali nie tylko policjanci, ale i zespół ratownictwa medycznego. Na widok ratowników 38-latek uciekł na dach.
W międzyczasie na ulicę Krakowską, pod dom gorliczanina, przyjechała również straż pożarna.
Strażacy rozłożyli wokół budynku poduszki zabezpieczające, w razie, gdyby mężczyzna wprowadził w czyn swoje zapowiedzi: mówił że skoczy z dachu.
Mundurowi cały czas rozmawiali z mężczyzną, próbując mu wyperswadować zamiar targnięcia się na własne życie. W końcu strażakom udało się wejść na dach i podejść do 38-latka na taką odległość, aby go obezwładnić. Razem z policjantami niemalże znieśli go z dachu.
W tej chwili mężczyzna jest już w oddziale psychiatrycznym gorlickiego szpitala.
Napisz komentarz
Komentarze