O postawieniu sztucznych płuc na gorlickim Rynku pisaliśmy w osobnym artykule >>>Sztuczne płuca stanęły na gorlickim Rynku. Czy przekonają nieprzekonanych?
Polski Alarm Smogowy, inicjator akcji podsumował efekty dwutygodniowych obserwacji, które zostały skonsultowane z Pauliną Setlak, ekodoradcą Urzędu Miejskiego w Gorlicach.
Płuca, które końcem stycznia stanęły na gorlickim Rynku były w dość dobrym stanie. Być może wybór miejsca na jego ustawienie, a więc centrum miasta, gdzie nie ma bliskości dróg przelotowych i zakładów pracy był tu kluczowy. Towarzystwo kamienic z ogrzewaniem centralnym mógł wpłynąć na kondycję białej powłoki imitującej płuca.
Materiał tylko trochę ściemniał, co oznacza, że jakość powietrza w tym miejscu nie jest zła. W czasie przeprowadzania eksperymentu było też wietrzenie, więc wentylacja mogła mieć też wpływ na ich naturalne oczyszczanie.
Gorlice na tle innych miast wypadły więc bardzo dobrze, ale do poprawienia też jest jeszcze dużo.
Rozmawiamy o tym z ekodoradczynią Urzędu Miejskiego w Gorlicach, Pauliną Setlak.
W roku 2022 podczas kontroli urządzeń grzewczych około 70% kotłów na paliwo stałe było pozaklasowych, 1 lub 2 klasy - mówi Paulina Setlak, ekodoradca Urzędu Miejskiego w Gorlicach.
Źródła ciepła tego typu powinny być zlikwidowane od 1 stycznia 2023 roku. Coraz częściej spotykamy na kontrolach ogrzewanie gazowe czy pompy ciepła. Do dnia dzisiejszego wykonaliśmy 129 kontroli oraz pobraliśmy 4 próbki popiołu. Mierzymy również wilgotność drewna – warto pamiętać, by stosowany opał był suchy.
Staramy się informować mieszkańców o obowiązku wymiany kotła, pomagamy w składani obowiązkowych deklaracji, sprawdzamy je żeby to szło płynnie. Dużo osób ma problem, ponieważ planowali w tym roku przejść na gaz. Odstraszają ich podwyżki cen, ale także wielu mieszkańców wnioskowało o przyłącza gazowe, a niestety dostali odmowę.
W mieście największym problemem są miejsca, gdzie ludzie przez ostatnie 50 lat korzystali z pieców kaflowych i kuchni węglowych. Te osoby nie chcą zmieniać swojego sposobu ogrzewania. To duży problem bo niektórzy nie posiadają instalacji centralnego ogrzewania więc nie mają jak zamontować nowego pieca bez wielkich wydatków. Jest to problem, który dotyka szczególnie najuboższych. Są osoby, które nie mają nawet kaloryfera, tylko kuchnię kaflową w dwuizbowym domu. Staramy się im pomóc w ubieganiu się o jak najwyższe dotacje.
W Gorlicach wymieniliśmy około 200 pieców na 26 tysięcy mieszkańców, z czego wiele osób mieszka w blokach. Budynków jednorodzinnych mamy około 3,5 tysiąca. Ci którzy mieszkają w blokach mają podłączoną sieć ciepłowniczą. Innym problemem są osoby, które mają kilkuletnie kotły, ale nie sprawdziły ich klasy podczas zakupu. Oni kupili często kotły bezklasowe i teraz nie chcą ich wymieniać. Staramy się ich namawiać, pomagać w dotacjach i formalnościach.
Trzeba też pamiętać, że obecnie na sam kocioł czeka się około 2 miesięcy. Firmy instalatorskie mają terminy przynajmniej na miesiąc do przodu. Więc w najlepszym razie to minimum 3 miesiące. Im bliżej 2023 roku tym te terminy będą się wydłużać.
Dla porównania publikujemy zdjęcie płuc z innych miast:
Polski Alarm Smogowy:
Źródło info: smoglab.pl / Polski Alarm Smogowy
Napisz komentarz
Komentarze