Na swoim profilu na FB Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych zwraca się z prośbą do wszystkich miłośników obserwacji statków powietrznych. Utrwalone i opublikowane zdjęcia mogą mieć szczególne znaczenie dla agresorów, zbierających informacje o tym, jakie ruchy wykonywane są przez różne jednostki wojskowe, także na terenach nie należących do Ukrainy.
Apel brzmi tak:
Zwracamy się z apelem do pasjonatów lotnictwa zajmujących się spottingiem – jeśli robisz zdjęcia wojskowych statków powietrznych, prosimy, publikuj je z minimum 24 h opóźnieniem i nie informuj o ich lokalizacji.
Informację tę opublikowały także Polskie Siły Powietrzne. W sieci, bardzo szybko po rozpoczęciu wojny Rosji z Ukrainą pojawiły się także inne apele:
Nie publikuj!
Zdjęć, filmików i opisów mogących identyfikować:
- miejsca pobytu wojsk
- ilości i rodzaju formacji
- numery rejestracyjne pojazdów wojskowych
- znaków taktycznych
- kolumn transportowych wojska
Nie pomagaj przeciwnikowi w identyfikacji rozlokowania ilości i rodzajów wojsk, nie wskazuj celów!
Apele o rozwagę i szczególną uwagę w takiej sytuacji są w pełni zrozumiałe i jasne. Wielu podkreśla, że już nawet samo utrwalanie na zdjęciach pojazdów, samolotów i innych obiektów wojskowych może być niebezpieczne. Ryzyko wycieku danych i ich przejęcia przez przeciwnika jest wysokie. Zdają sobie z tego sprawę wszyscy, którzy czytali o sytuacjach przejęcia danych z aparatów telefonicznych za pośrednictwem rozmaitych aplikacji.
Milczenie bywa złotem – wiemy to zarówno my, jak i Wy
Jeśli przypomnicie sobie sytuację, w której na terenie naszego powiatu prowadzona była dość niezwykła akcja poszukiwawcza, doskonale rozumiecie o co chodzi. Przypomnijmy, że latem ubiegłego roku miało miejsce nietypowe zdarzenie: mowa o potencjalnym porwaniu dziecka/dzieci. Dzięki Waszej aktywności, niemal w czasie rzeczywistym mogliśmy śledzić pracę ekip poszukiwawczych.
Podkreślaliśmy wówczas: gdyby ta aktywność mogła zagrażać powodzeniu akcji, bądź komplikowała pracę policjantom, bez wahania zablokowalibyśmy możliwość publikowania komentarzy i zdjęć pod tekstem >>>Jak to się stało, że dwie 10-latki postawiły na równe nogi 160 policjantów? Na szczęście bardzo szybko okazało się, że cała sytuacja była ogromną pomyłką.
Dzisiaj nie mówimy o hipotetycznym zagrożeniu: wiemy, że jest w pełni realne. Jeśli więc zobaczycie coś ciekawego, niezwykłego bądź niesamowitego, a związanego z funkcjonowaniem armii w tak niezwykłych warunkach, powstrzymajcie się.
Jest wiele zdjęć, które nie powinny ujrzeć teraz światła dziennego. Tu mówimy zaś o zdjęciach i nagraniach, których być może w ogóle nie powinniśmy wykonywać.
Wszystko dla naszego wspólnego bezpieczeństwa.
Napisz komentarz
Komentarze