Europejskie Drzewo Roku – piękno przyrody w nowym wydaniu
Konkurs Europejskie Drzewo Roku zainicjowano w 2011 r. W głosowaniu internetowym mieszkańcy całej Europy wybierają najciekawsze, najpiękniejsze i najbardziej wyjątkowe drzewa. To sposób na promowanie ochrony środowiska. Na stronie organizatorów czytamy, że ideą konkursu jest promowanie i chronienie dziedzictwo przyrodniczego i kulturowego całego regionu:
W Konkursie Europejskie Drzewo Roku, w odróżnieniu od innych konkursów, decydujące nie jest piękno, rozmiary, czy też wiek, ale historia i związki drzew z ludźmi. Szukamy drzew, które stały się integralną częścią społeczności.
Dąb Turgieniewa wycofano z rywalizacji
Wojna na terenie Ukrainy spowodowała, że na liście drzew rywalizujących o tytuł Europejskiego Drzewa Roku nie ma już rosyjskiego Dębu Turgieniewa. To bardzo symboliczny gest, ale to właśnie lawina drobnych działań zmienia otaczającą nas rzeczywistość. Symboliczne wykluczenie rosyjskiej propozycji powoduje, że polskie zgłoszenie: dąb Dunin, zwiększył nieco swoją szansę na wygraną.
Polski kandydat do nagrody z białoruskim akcentem
Ktoś może powiedzieć: to tylko drzewo. To prawda, ale jeśli tylko przeczytamy podstawowe informacje o tej roślinie, okaże się, że jego nazwa ma ogromne znaczenie i może być odczytywane nawet w wymiarze politycznym.
Dąb rośnie od niemal 400 lat na terenie obecnego województwa podlaskiego. Już sama lokalizacja kieruje nasze myśli ku jesiennej akcji blokowania nielegalnych uchodźców, którzy chcieli wjechać do Polski.
Dąb Dunin to dąb szypułkowy, którego rozmiary są imponujące. Jego wiek szacowano pierwotnie na około 330-350 lat, ale obecnie mówi się, że prawdopodobnie dąb rośnie już prawie 400 lat. Obwód jego dnia na wysokości 130 centymetrów od podstawy wynosi około 5,5 metra. Jest pozostałością nieistniejącej już puszczy. Mimo oddziaływania sił przyrody, w tym uderzeń pioruna, dąb nadal rośnie. Dunin został zarejestrowany jako pomnik przyrody 21 lat temu.
Nazwa dębu brzmiała pierwotnie Strażnik Puszczy. Dlaczego dąb stał się Duninem? Jego imię pochodzi od nazwiska białoruskiego poety i dramaturga Wincentego Dunina Marcinkiewicza. Nową nazwę nadał mu od Janusz Korbela.
Jeśli jednak zastanawiacie się nad tym, czy nie byłoby uzasadnione ponowne dokonanie zmiany nazwy drzewa, zachęcamy do poznania rysu biograficznego wspomnianego poety. Jak się okazuje, nie tylko promował on kulturę i sztukę, ale sprzeciwiał się działaniom opresyjnej władzy carskiej. Poruszał się pomiędzy światem kultury polskiej i białoruskiej. Tłumaczył na białoruski m.in. „Pana Tadeusza”, co bardzo nie spodobało się aparatowi cenzury. Był autorem białoruskim i właśnie ten język promował w swojej działalności. Jego związki ze światem polskiej kultury były jednak intensywne, dlatego doszukiwanie się negatywnych, politycznych konotacji pomiędzy nazwą dębu, a obecną sytuacją w naszym kraju, nie wydaje się uzasadnione.
Dąb Dunin zwyciężył konkursie Drzewa Roku na poziomie Polskim, dlatego teraz reprezentuje nasz kraj w plebiscycie na Europejskie Drzewo Roku.
Głosowanie zostało zakończone 28 lutego, a ogłoszenie wyników nastąpi 22 marca 2022 roku.
Na naszym terenie rośnie wiele pięknych drzew. Czy są dość wyjątkowe, by otrzymać za jakiś czas konkretne nazwy, na cześć osób i wydarzeń ważnych dla naszego regionu?
Może kiedyś to właśnie nasze drzewo mogłoby stać się wizytówką kraju w rywalizacji Tree od the Year?
Źrodło info: European Tree of the Year, wikipedia.pl
Napisz komentarz
Komentarze