Nieprawdopodobne szczęście miała w dniu dzisiejszym 53-letnia mieszkanka Nowego Sącza. Około godziny 12:20 doszło do zdarzenia, w wyniku którego jej samochód dachował.
- Kobieta prowadząca Toyotę na odcinku Biecz-Binarowa, na łuku drogi straciła panowanie nad pojazdem. Stało się to prawdopodobnie w wyniku nadmiernej prędkości. - opisuje aspirant sztabowy Grzegorz Szczepanek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Gorlicach.
Na miejscu zdarzenia pojawiła się tylko Policja, nie była potrzebna ani pomoc ze strony Pogotowia ani Straży Pożarnej. Kobiecie nic się nie stało, samodzielnie opuściła pojazd. Ukarano jąmandatem karnym w wysokości 100zł na podstawie art. 97 Kodeksu Wykroczeń.
To symboliczna kara i niezwykle szczęśliwe zakończenie całej historii, biorąc pod uwagę to, jak wyglądało miejsce zdarzenia w chwili, w której pisaliśmy o zdarzeniu po raz pierwszy.
Napisz komentarz
Komentarze