Wczoraj informacje spływały jedna po drugiej, trudne do szybkiej weryfikacji. W związku z akcją CBA wczoraj rano doszło do zatrzymania syna senatora S. Koguta (PiS), Grzegorza K.
Jak podał Piotr Kaczorek z CBA w swojej radiowej wypowiedzi:
- Sprawa dotyczy korzyści majątkowych łącznie na 1,17 mln zł. Czynności z zatrzymanymi trwają, przeszukiwane są też ich mieszkania i biura. Śledztwo CBA prowadzone jest w sprawie powoływania się na pośrednictwa w załatwieniu spraw w zamian za korzyści majątkowe, powoływania się na wpływy w instytucjach państwowych i samorządowych.
O co chodziło?
O bardzo atrakcyjną działkę w Krakowie, a terenie byłego hotelu Cracovia. Jak sugeruje RMF FM, próba korupcyjna mogła pojawić się wówczas, gdy podjęto próbę wpisania hotelu do rejestru zabytków architektury. To uniemożliwiałoby ostatecznie adaptację budynku pod biurowiec lub galerię handlową, w niezwykle atrakcyjnym miejscu w Krakowie.
Jeśli zarzuty natury korupcyjnej zostaną potwierdzone, jak pokazują dziennikarze portalu sportowefakty.pl, byłaby to już druga tego typu sytuacja w życiorysie Grzegorza K. Siedem lat temu, w roku 2010, został on skazany za ustawianie meczów piłkarskich. Wówczas przyznał się do zarzutów i poddał karze.
Obecnie problemy korupcyjne Grzegorza K. miały być powiązane z pełnioną przez niego funkcją we władzach Fundacji Pomocy Osobom Niepełnosprawnym z siedzibą w Stróżach.
Syn senatora to jednak tylko jedna z grona osób, które CBA obserwować miało już od roku.
W sprawę zamieszane są osoby o niezwykle silnych pozycjach w swoich branżach, m.in. prezes z jednej z najważniejszych w Polsce firm deweloperskich, opisywany jako „niezwykle skuteczny biznesmen”.
Jak podano, także senatorowi prokuratura chce postawić zarzuty ws. trzech przestępstw o charakterze korupcyjnym.
Rzecznik PiS, Beata Mazurek podała, że w związku z tymi informacjami (pojawiła się wiadomość o tym, że Prokuratura Krajowa ma zamiar skierować do marszałka senatu wniosek o to, by wyrażono zgodę na pociągnięcie polityka do odpowiedzialności karnej, obejmujące także zatrzymanie i możliwość tymczasowego aresztowania go), zapadła decyzja o zawieszeniu senatora w prawach członka partii.
Sam Senator Kogut oświadcza, że cała sytuacja jest w jego opinii typowym działaniem, które ma zaszkodzić mu osobiście. Sam wskazuje, że nie ma sobie nic do zarzucenia i na znak gotowości do składania wszelkich wyjaśnień zrzeka się chroniącego go immunitetu.
Dziś rano, na Tweeterze Stanisław Karczewski poinformował o tym, że na jego ręce trawiło oświadczenie senatora Stanisława Koguta o zrzeczeniu się immunitetu senatorskiego.
Co to dla nas oznacza?
Jakiekolwiek udowodnione zarzuty powodują, że polityk może zostać całkowicie zdyskredytowany w oczach swoich potencjalnych wyborców. Trudno byłoby też dziwić się temu, że ci, którzy dotychczas pokładali ufność w zaangażowaniu i organizacyjnym umiejętnościom polityka mogliby poczuć się oszukani.
Jego otwarta postawa wskazuje jednak na to, że niczego nie możemy powiedzieć „na pewno”. Trwamy więc w niepewności.
Trudno dziwić się jednak spekulacjom tych, którzy wskazują, że sytuacja wybuchająca tak nagle i w dość krytycznym momencie może być zabiegiem nieprzypadkowym. Czy zbliża się wielka zmiana na arenie ogólnopolskiej i na naszej, lokalnej scenie politycznej? Nie wiemy, nie sposób też znaleźć potwierdzenia tych spekulacji w jakichkolwiek oficjalnych źródłach.
źródło: sportowefakty.wp.pl dziennik.pl krakow.wyborcza.pl tvn24.pl
Napisz komentarz
Komentarze