Z podanej poniżej porcji wychodzi około 80 do 100 pierniczków, w zależności od tego, jak dużych foremek użyjemy do wykrawania ciasteczek. Jeśli chcemy powiesić je na choince to najlepiej pomyśleć o tym już na początku i pamiętać o zrobieniu małej dziurki do przeciągnięcia wstążeczki.
Ja robię to za pomocą patyczka do szaszłyków albo rurką do picia – wyjaśnia Małgorzata Wierzbicka.
Aby ciasteczka odwilgły jeszcze przed świętami, trzeba je włożyć do pojemnika i szczelnie zamknąć.
Proces ten przyspieszy włożenie pomiędzy pieniki obranej mandarynki, która dodatkowo nada im piękny zapach – mówi pani Małgosia.
Przepis na pierniczki:
- 500 g mąki pszennej
- 300 g miodu
- 100 g cukru pudru
- 120 g masła
- 1 jajko
- 2 łyżeczki sody oczyszczonej
- 1 łyżeczka kakao
- przyprawy: po 1 łyżeczce cynamonu, imbiru, gałki muszkatołowej i mielonych goździków (ewentualnie gotowa przyprawa do piernika)
Miód, masło i cukier puder lekko podgrzewamy, aż do rozpuszczenia wszystkich składników. Studzimy i dodajemy przyprawy, sodę, kakao i jajko. Nastepnie mieszamy na jednolitą masę, dodajemy mąkę i zagniatamy ciasto, które następnie wkładamy do lodówki na około godzinę. Potem rozwałkowujemy na grubość około 3 milimetrów i wykrawamy kształty za pomocą foremek. Pieczemy przez 10 - 15 minut w temperaturze 180 stopni.
Przepis na lukier:
- 1,5 szklanki cukru pudru (przesianego przez gęste sitko)
- 1 białko
- 4-5 kropli soku z cytryny
Wsypujemy do miski 1 szklankę cukru pudru, dodajemy białko, sok z cytryny i miksujemy 5 minut. Do dekoracji potrzebujemy mniej i bardziej gęstego lukru, aby uzyskać pożądaną gęstość, stopniowo dodajemy resztę cukru pudru.
Perfekcyjny lukier to taki, którym się nam najlepiej dekoruje. Każdy musi znaleźć złoty środek albo swój sposób. Ja na przykład precyzyjne zdobienia wykonuję gęstym lukrem, a wypełniam kontury rozrzedzonym – dodaje pani Małgosia.
Aby go zabarwić, wystarczy dodać kilka kropel barwnika spożywczego lub tego naturalnego – ze szpinaku, buraków czy dodając odrobinę kurkumy.
Do zdobienia używam tylko woreczków z minimalnie obciętymi rogami. Nie potrzeba żadnego dodatkowego sprzętu – wyjaśnia z uśmiechem Małgorzata Wierzbicka.
Najważniejsza zasada w zdobieniu pierników: spokojnie, nie nerwowo. Koronkowe dekoracje nie lubią pośpiechu, ale efekt po prostu zachwyca.
Napisz komentarz
Komentarze