Pod wczorajszym wywiadem z mężczyzną, który postanowił nie poddać się szczepieniu, prowadziliście bardzo interesującą dyskusję. W jej centrum stał problem: czy szczepienie się jest rzeczywiście kwestią odpowiedzialności zbiorowej czy też powinniśmy przyjąć perspektywę pojedynczej osoby i właśnie nią się kierować? Czy interes jednostki jest ważniejszy niż interes zbiorowości czy w tym przypadku nie możemy tego w taki sposób przedstawiać?
Samorządy zachęcają jak umieją
W czasie czekających nas dożynek uczestnicy imprez będą mogli skorzystać z zaproszenia do szczepienia jednodawkowym produktem Johnson&Johnson. Mimo, że to tylko zachęta i podkreślana jest dobrowolność szczepienia, presja wydaje się coraz większa.
Liczby mówią same za siebie: tempo szczepień spada. Na stronie rządowej liczby zmieniają się nieznacznie. Pojawił się bardzo ciekawy wskaźnik związany z dynamiką szczepień w poszczególnych gminach.
Sprawdzamy dane aktualne na godzinę 13 (13 sierpnia):
- miasto Gorlice – 42% zaszczepionych pełną dawką (przyrost osób w pełni zaszczepionych od 1 sierpnia: 0,87)
- gmina wiejska Gorlice – 34,7% zaszczepionych pełną dawką (przyrost 1,07)
- gmina Sękowa – 36% zaszczepionych pełną dawką (przyrost 1,46)
- gmina Biecz – 31% zaszczepionych pełną dawką (przyrost 1,53)
- gmina Uście Gorlickie – 30,1% zaszczepionych pełną dawką (przyrost 1,28)
- gmina Bobowa – 33,2% zaszczepionych pełną dawką (przyrost 2,55)
- gmina Łużna – 31,4% zaszczepionych pełną dawką (przyrost 1,49)
- gmina Lipinki – 28,3% zaszczepionych pełną dawką (przyrost 0,9)
- gmina Moszczenica – 29,3 zaszczepionych pełną dawką (przyrost 1,21)
- gmina Ropa – 25,1% zaszczepionych pełną dawką (przyrost 0,99)
Nie działa ani kij ani marchewka?
Magicznego poziomu 70% wyszczepionych na razie nie udało się osiągnąć w żadnej gminie. Najbliżej są obecnie Podkowa Leśna, Warszawa i Poznań (gminy miejskie). W trzech gminach w Polsce nie osiągnięto jeszcze poziomu 20% wyszczepionych: to gminy wiejskie: Czarny Dunajec, Biały Dunajec i Jeżowe). Nie zachęcają nagrody rzeczowe ani finansowe. Niedawno pojawił się kolejny pomysł: zachęta do szczepienia nie ma wychodzić od rządu czy samorządowców, ale najbardziej zaufanych członków społeczności: druhów OSP.
Jak czytamy na stronie Konkursu #SzczepimySie z OSP:
#SzczepimySię z OSP
Program #SzczepimySię z OSP składa się z 3 części:
- Premia na Start: 3 tys. zł dla jednostki OSP za pomoc w wykonaniu 50 szczepień pierwszą dawką.
- Premia za Szczepienia OSP: 20 lub 40 zł (w zależności od wieku zaszczepionej osoby) dla OSP za pomoc w zaszczepieniu każdej kolejnej osoby.
- Konkurs OSP na Medal #SzczepimySię: ogólnopolski konkurs na 300 najlepszych jednostek OSP według liczby zrealizowanych szczepień.
W konkursie zdecydowała się wziąć udział także jednostka z naszego powiatu: OSP Uście Gorlickie. Na razie na stronie konkursu widzimy tylko 44 jednostki, które punktowały w konkursie. Paradoksalnie zaś: im mniej uczestników, tym większa szansa, że właśnie do naszych ochotników trafią nagrody finansowe. Konkurs potrwa do końca października 2021 r. Trudno się dziwić uczestnikom: członkowie OSP zabiegają o środki na swoją działalność wszelkimi możliwymi sposobami. Czy ten pomysł pozwoli jednak w istotny sposób zwiększyć poziom wyszczepienia w poszczególnych gminach?
Nowe pomysły obijają się o mur decyzji, które w większości przypadków zostały już podjęte. Kolejne projekty i propozycje związane ze szczepieniami pojawiają się praktycznie z dnia na dzień.
Ostateczne jednak rozwiązania są tylko dwa: szczepimy się bądź nie. Nadal w pełni dobrowolnie, nadal w poczuciu wolności, ale z narastającym poczuciem presji i niepewności: jakie jeszcze metody przekonywania można będzie wykorzystać, by przekonać nieprzekonanych?
Źródło info: www.gov.pl
Napisz komentarz
Komentarze