Jeden z sąsiadów zgłaszającego groził mieszkańcom bloku, że „odkręci gaz i wysadzi mieszkania w powietrze”.
Na miejsce natychmiast pojechał patrol policji, który bezskutecznie próbował namówić desperata do otworzenia drzwi, dlatego po chwili pod blokiem pojawili się również strażacy.
Została podjęta decyzja o siłowym wejściu do mieszkania – powiedziała w rozmowie z nami aspirant sztabowy Karolina Gurba z Komendy Powiatowej Policji w Gorlicach.
Kiedy 39-latek usłyszał, że za chwilę drzwi do jego mieszkania zostaną wyważone, sam je otworzył.
Mundurowi zadecydowali o wezwaniu na miejsce zespołu ratownictwa medycznego, który zabrał mężczyznę do oddziału psychiatrycznego gorlickiego szpitala.
Po kilkudziesięciu minutach gorliczanin zwiał z oddziału, czy jak kto woli: „samowolnie się z niego oddalił”.
Policjanci szybko go jednak namierzyli, a ponieważ badanie alkomatem wykazało, że w jego organizmie znajduje się blisko trzy promile alkoholu, został zabrany do izby wytrzeźwień.
Jeden z mieszkańców złożył już w gorlickiej komendzie zawiadomienie w tej sprawie, więc niedługo ruszą przesłuchania wszystkich świadków, by grożący sąsiadom mężczyzna nie uniknął kary.
Foto: ilustracyjne/halogorlice.info
Napisz komentarz
Komentarze