Nic dziwnego, że pojęcia dyskontu, delikatesów, supermarketu czy hipermarketu zaczęły zlewać się nam w jedno i na ogół stosujemy je zamiennie. Wprawdzie wielu konsumentów nie przywiązuje do tego szczególnego znaczenia, w branży handlowej jednak różnice definicji są zasadnicze. Od rodzaju sklepu zależy, w jak dużym lokalu się mieści, jakie towary sprzedaje, kim jest właściciel i jakie są relacje między nim a pracownikami. Chociaż mało kto zwraca uwagę na to rozgraniczenie, stanowi ono istotny punkt odniesienia w działalności marketingowej.
Jakość – znak rozpoznawczy delikatesów
Większość z nas przynajmniej intuicyjnie kojarzy słowo delikatesy z towarem ekskluzywnym, trudno dostępnym, lepszej jakości. Rzeczywiście, nazwa ta pochodzi od francuskiego délikatesse, co oznacza po prostu delikatność. W sklepach, które określa się tym mianem, możemy nabyć wykwintne artykuły spożywcze, rarytasy, jakich nie znajdziemy w każdym markecie. Jak nietrudno się domyślić, charakteryzują się one również wyższymi cenami. Nie mają znaczenia natomiast wielkość lokalu i sposób sprzedaży – delikatesy znajdziemy zarówno w galerii handlowej, jak i na swoim osiedlu. Przykładami dużych sklepów tego rodzaju są Alma oraz Piotr i Paweł.
Znane i lubiane dyskonty
W tym przypadku sama nazwa także wiele mówi – słowo dyskont zostało zaczerpnięte z angielskiego discount, czyli zniżka. W sprzedaży dyskontowej zatem stawia się przede wszystkim na konkurencyjne ceny. Chociaż asortyment jest ograniczony i nie najwyższej jakości, sklepy te przyciągają klientów dzięki dużej zmienności towaru oraz częstym promocjom. Dlatego dyskonty takie jak Biedronka czy Lidl są w Polsce bardzo popularne. Typowe dla podobnych sieci handlowych jest także tworzenie własnych marek, co pozwala na utrzymanie jak najniższych cen. Więcej o dyskontach i ich strategiach handlowych możesz przeczytać na blogu Moja Gazetka.
Markety wszelkiego rodzaju
Pojęcie marketu jest niezwykle szerokie, ma wyjątkowo dużo znaczeń zwłaszcza w rozumieniu potocznym. Obok mniej powszechnych proximity i convenience marketów, jak Freshmarket i Żabka, wyróżnia się najczęściej supermarkety i hipermarkety. Różnica między nimi jest dość subtelna. Zwykło się przyjmować, że supermarket ma powierzchnię do 2,5 tys. m2, a hipermarket – powyżej 2,5 tys. m2. Z większym lokalem wiąże się także bogatsza oferta, dlatego hipermarkety mają zazwyczaj bardziej różnorodny asortyment. Od dyskontów natomiast super- i hipermarkety różnią się głównie sposobem ekspozycji towaru. Produkty wykłada się tam na półkach, podczas gdy w dyskontach wystawia się je od razu w opakowaniach zbiorczych, bez szczególnej dbałości o estetykę. Ponadto super- i hipermarkety, na przykład E. Leclerc czy Carrefour, sprzedają więcej artykułów zagranicznych, wyższej jakości.
Rozróżnienie rodzajów sklepów z początku może wydawać się niejasne, a czasem nawet niepotrzebne, wielu konsumentów jednak woli wiedzieć dokładnie, gdzie wybiera się na zakupy. Zapamiętanie kilku podstawowych zasad klasyfikacji bądź skojarzenie danej marki z którąś kategorią pomaga nam zaoszczędzić na niższych cenach dyskontu albo znaleźć rzadki produkt dzięki specjalnej ofercie delikatesów. Odrobina dodatkowej wiedzy może się przydać, a na pewno nie zaszkodzi.
Napisz komentarz
Komentarze