Co ważne, kierowca nie będzie musiał mieć też przy sobie dowodu osobistego czy telefonu ze wspomnianą aplikacją, która ma być ułatwieniem, ale nie będzie obowiązkowa. W razie zatrzymania przez policyjny patrol wystarczy podać funkcjonariuszowi swoje dane osobowe, a ten wprowadzi je do urządzenia zapewniającego dostęp do baz danych. Dzięki wglądowi w zasoby Centralnej Ewidencji Kierowców policjanci będą mogli sprawdzić, czy kierowca ma konieczne do jazdy uprawnienia. Funkcjonariusze będą mogli także zobaczyć zdjęcie osoby o podanych personaliach, co wykluczy próby podszywania się pod innych.
Problem może jednak powstać w razie stłuczki. Owszem, policja może dotrzeć do wszystkich potrzebnych danych, ale zwykły kierowca już nie. Jest jednak sposób, by nie było konieczności wzywania patrolu.
W rządowej aplikacji mObywatel dla wszystkich udostępniona zostanie opcja mPrawa Jazdy. Dzięki niej po uruchomieniu aplikacji będzie można uzyskać dostęp do danych o swoim prawie jazdy potrzebnych do spisania oświadczenia w razie stłuczki.
Na razie mPrawo Jazdy ma być dostępne jedynie na urządzeniach z Androidem. Wersja na iOS ma pojawić się w przyszłości.
Źródło info: KPP w Gorlicach/autokult.pl
Napisz komentarz
Komentarze