Oto treść maila, jaki otrzymaliśmy niedawno na naszą skrzynkę mailową:
Pisze do Waszej redakcji z prośbą o upublicznienie rażącej niegospodarności, wręcz marnotrawstwa publicznych pieniędzy. W ostatnich dniach była „remontowana" ulica Hallera w Gorlicach. Otóż nie był to remont tylko wielka fuszerka.
Wysypano niepotrzebnie tony drobnego grysu na ulice. Wygląda to tak jakby usiłowano się pozbyć zbędnego {drogiego} materiału aby „wykonać plan". Materiał ten w nadmiarze zalega do dziś na całej długości ulicy, rozjeżdżany przez samochody. Nie wiem gdzie była jakakolwiek kontrola wykonanych prac, kto to dopuścił do takiego marnotrawstwa. Proszę o jakakolwiek interwencje w tej sprawie.
Niezwłocznie po otrzymaniu maila pojechaliśmy na miejsce. Słowa Czytelnika potwierdzał stan nawierzchni, którą tam zastaliśmy. Zdjęcia zamieszczone poniżej ilustrują część widocznych tam drobin: są na całej długości drogi od wysokości szkoły (od przejścia dla pieszych) aż do końca odcinka jezdni na tej wysokości ulicy. Zgodnie ze słowami Czytelnika ilość materiału wydaje się duża, przejście po nim powoduje grzęźnięcie pieszego, samochody buksują.
Zapytaliśmy o to UM Gorlice, skąd otrzymaliśmy uspokajającą wiadomość: istotnie, ilość użytego materiału może wydawać się duża, ale nie jest to nieuzasadnione marnotrawstwo, ale efekt doraźnego remontu, który miał tam miejsce we wrześniu. Nadmiar grysu musi się wykruszyć i jest to nawet do 40% objętości całego materiału, który został tam wykorzystany.
Napisz komentarz
Komentarze