Co sprawia, że wciąż odkładamy lekturę książek, które pragnęliśmy przeczytać?
Często boimy się, że tak bardzo chwalone pozycje, nie sprostają naszym wyobrażeniom, które sobie stworzyliśmy na podstawie opinii innych. Budując naszą listę na najsłynniejszych dziełach literatury światowej, możemy łatwo się zniechęcić, gdyż przeczytanie „Ulissesa” Jamesa Joyce’a czy wszystkich tomów "W poszukiwaniu straconego czasu" Marcela Prousta to wyzwanie, które nas przerosnąć przez wzgląd na archaiczny język i skomplikowaną formę tych utworów.
Do kategorii książek, co do których z jakiegoś powodu wciąż brakuje nam motywacji, należą także „Księgi Jakubowe”. Gdy Olga Tokarczuk dostała Nagrodę Nobla, polscy czytelnicy cieszyli się z wielkiego zaszczytu jaki spotkał naszą rodzimą literaturę. Jednak mało kto rzeczywiście przeczytał tę blisko tysiąc stronicową powieść i przekonał się jak historia XVIII-wiecznej Rzeczypospolitej może być wciąż aktualna. Choć mistycyzm żydowski oraz postać Jakuba Franka wydają się tematami zarezerwowanymi dla hebraistów, to dzięki takim powieściom możemy się przekonać, że mniejszości narodowe i religijne wcale nie powinny być dla Polaków niczym obcym.
Dlaczego warto dać szansę tzw. „poważnym” książkom?
Nie ma się czego wstydzić, że na co dzień wybieramy lżejsze pozycje, które pozwalają wypocząć, są pełne humoru i wartkiej akcji. Nie powinniśmy poświęcać naszych czytelniczych upodobań, by koniecznie nadążać za literackimi trendami.
Jednak, kiedy mamy więcej wolnego czasu, warto sięgnąć po książki, skłaniające do refleksji czy po prostu wymagające od nas uwagi i skupienia. Gdy damy im szansę i nie porzucimy lektury po pierwszych stronach, przekonamy się, jak fascynująca może być powieść wielowątkowa taka jak na przykład „Księgi Jakubowe”. Jeśli wahamy się, czy warto poświęcać cenny czas na jakąś lekturę, najlepszą zachętą będzie przypomnienie sobie, dlaczego dana książka wzbudziła nasze zainteresowanie.
Napisz komentarz
Komentarze