Po przyjeździe na miejsce okazało się, że Volkswagen typu van zatrzymał na krawędzi pobocza i zahaczając podwoziem, zawisł nad głęboką fosą. Kierujący chcąc wysiąść z pojazdu, spadł z dużej wysokości do głębokiego rowu. Drugi z pasażerów pojazdu pozostał na swoim miejscu i nie chciał opuścić pojazdu.
Do zdarzenia zostały zadysponowane służby ratunkowe z Ropy i Gorlic, karetka pogotowia oraz policja. Obaj mężczyźni doznali obrażeń, jeden z nich na chwilę stracił przytomność, drugi po opatrzeniu został zabrany do gorlickiego szpitala.
Zgłoszenie o tym incydencie drogowym otrzymaliśmy po godz. 18 - informuje rzecznik gorlickich mundurowych, asp. sztab. Grzegorz Szczepanek.
Kierujący pojazdem typu van, przy skręcie w lewo w drogę podporządkowaną, stracił panowanie nad pojazdem. Volkswagen zjechał z jezdni i zawisł podwoziem na krawędzi pobocza. Samochodem podróżowało dwóch mężczyzn. Obaj byli nietrzeźwi, u kierującego po badaniu stwierdzono 3,2 promila w wydychanym powietrzu. Ponadto ustalono, że mężczyzna ma czynny zakaz prowadzenia pojazdów.
Kierujący stanie przed sądem i może odpowiadać za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości, niestosowanie się do wyroku sądu o zakazie prowadzenia pojazdów, i spowodowanie kolizji lub wypadku, w którym ucierpiała inna osoba. O tym ostatnim zdecyduje ostatecznie stan zdrowia poszkodowanego.
Napisz komentarz
Komentarze