Policja zablokowała teren wokół posesji, organizując objazdy drogami gminnymi.
Wstępne informacje mówią o akcji służb w obrębie posesji przy głównej drodze. Świadkowie mówią o mężczyźnie, który zabarykadował się w domu.
Na miejscu zdarzenia pracuje kilka patroli policji, grupa dochodzeniowo-śledcza, straż pożarna i pogotowie.
Więcej informacji wkrótce. Sytuacja jest rozwojowa.
AKTUALIZACJA, g. 19.25
Zgłoszenie otrzymaliśmy około godz. 15.40. Zadzwoniła przerażona matka, która poinformowała, że jej 18-letni syn stał się bardzo agresywny i pobudzony, zaczął jej grozić - mówi oficer prasowy gorlickich policjantów, asp. sztab. Grzegorz Szczepanek.
Kobieta uciekła z domu i powiadomiła policję. W tym czasie 18-latek wszedł na poddasze tego budynku, miał tam ze sobą wiele przedmiotów, których niepowołane użycie mogło być niebezpieczne min. nóż, ostrze od kosy. Wymachiwał tymi przedmiotami, groził że może zrobić coś policjantom, że może zrobić coś sobie. Policjanci najpierw próbowali nakłonić młodego mężczyznę do zejścia z poddasza, ale to nie przyniosło żadnego skutku. Mężczyzna był nadal agresywny, konieczne było użycie siły i obezwładnienie mężczyzny.
Trafił on w ręce ratowników medycznych, karetka zawiozła go na oddział psychiatryczny gorlickiego szpitala. Zostanie on również poddany badaniu na zawartość substancji odurzających w organizmie.
Dochodzenie i ustalenie wszystkie okoliczności tego zdarzenia pozwolą na poznanie przyczyny zachowania tego mężczyzny.
W akcji uczestniczyło ponad 30 funkcjonariuszy, z ruchu drogowego, patroli interwencyjnych, oraz grupy dochodzeniowo-śledczej gorlickiej policji. Akcję wspierali również strażacy z Łużnej i Gorlic oraz zespół ratownictwa medycznego.
Napisz komentarz
Komentarze