Jej szlachetną postawę i chęć ocieplenia, wsparcia morale w tych trudnych czasach zniweczył swoim występkiem jeden człowiek, którego najzwyczajniej w świecie można nazwać złodziejem.
Miejska Biblioteka Publiczna przed swoim budynkiem wystawiła skrzynki z książkami, które można było zabrać ze sobą. Organizatorzy akcji liczyli na to że każdy z chętnych podzieli się nimi z innymi. Niestety w tych czasach luźne reguły nie dla wszystkich mają znaczenie...
Okazuje się, że znalazł się „ktoś”. Ten ktoś nie tylko nie pogardził wszystkimi książkami ale też i skrzynkami, gdzie wyłożone były książki. Żałosne postępowanie...
Oto wpis facebookowy wpis biblioteki:
Napisz komentarz
Komentarze