Krążył między kołami samochodów na terenie stacji, kompletnie zdezorientowany i przestraszony, zupełnie tak jakby szukał swojego opiekuna. Niewykluczone też, że z racji swojego wieku po prostu się zgubił i nie mógł trafić do domu.
Jak się okazało piesek ma ok. 14 lat, spokojne, przyjazne usposobienie i... smutne oczy...
W tej chwili przebywa w lecznicy dla zwierząt przy ul. Kościuszki 44 KLIK
Jeśli ktoś z Was rozpoznaje pieska ze zdjęcia proszony jest o kontakt z lecznicą – 18 352 76 93 lub z naszą redakcją.
Napisz komentarz
Komentarze