Muzyka zaciera granice, łączy kultury, łagodzi obyczaje, skraca odległości, zbliża ludzi, niezależnie od epoki, tła geopolitycznego czy różnic językowych. Twórczość Jaromira Nohavicy jest dowodem na prawdziwość wszystkich tych twierdzeń. Popularność artysty jest równie duża w Czechach, Słowacji i w Polsce. Muzyka barda ma nawet zasięg kosmiczny, jego nazwiskiem została nazwana planetoida (6539) Nohavica. Całkowicie zrozumiała i uzasadniona jest więc fascynacja duetu Jarząbek-Jurkiewicz piosenkami Jaromira, a obrany kierunek artystyczny jest doskonałym przykładem ilustrującym oddziaływanie muzyki i wyjątkowego muzyka na odbiorców. Dwaj indywidualiści znaleźli płaszczyznę porozumienia w czeskiej poezji. Świat interpretowany i kreowany przez czeskiego barda (Polscy fani mówią, że trochę polskiego) stał się skutecznym spoiwem, które inspiruje duet od 2013 roku. Skrzyżowały się dwa całkowicie odmienne obszary zainteresowań muzycznych, zawodowych i światopoglądowych lubelskich wykonawców, a efektem tego spotkania jest ich wspólny program muzyczny – czytamy na stronie internetowej duetu.
Adam Jarząbek – osadzony głęboko w twardym, zaangażowanym, męskim graniu, nieustannie zafascynowany twórczością Jacka Kaczmarskiego. Podróżnik, wędrowiec, nauczyciel, autor piosenek. Twórczość Jaromira Nohavicy odkrywa od kilku lat. Dystans do świata, do siebie, niepospolite poczucie humoru wypływające z tekstów Mistrza Jaromira oraz fantastyczne klimaty muzyczne stwarzają niesamowite możliwości odbioru i interpretacji odpowiadające postrzeganiu świata i wrażliwości Adama. W kręgu jego zainteresowań pozostaje również historia i kultura Czech.
Jarek Jurkiewicz – muzyk jazz-rockowy, bluesowy, poruszający się w niszowych przestrzeniach muzycznych, kompozytor, pozostający dość daleko od powszechnie rozumianej „poezji śpiewanej”, racjonalista. Nie do końca czuje melodię języka czeskiego (przywilej wieku). Filozof, nauczyciel młodych adeptów muzyki, nauczyciel akademicki.
Na koncertach Adam i Jarek tworzą klimaty niepowtarzalne, coś między Petersburgiem, Cieszynem, Ostrawą a Lublinem. Z jednakowym zaangażowaniem grają zarówno dla małej grupy przyjaciół, jak i na dużej scenie. Na takie spotkania warto przyjść, dać się porwać emocjom, słuchać i śpiewać. Dlaczego? Bo -dokąd się śpiewa- jeszcze się żyje i trwa.
W listopadzie 2015 r. ukazała się pierwsza płyta duetu Jarząbek-Jurkiewicz z interpretacjami piosenek Jaromira Nohavicy. Przedstawione wersje utworów nie są oczywiste, wykonawcy nie próbują naśladować, ich aranżacje są przemyślane, energetyczne, z „pazurem”. Teksty przypominają o sprawach ważnych i oczywistych, a brawurowe wykonania przykuwają uwagę do ostatniego dźwięku.
W styczniu 2018 r. „narodziła się” druga płyta duetu – „Grzebienie”. Spotkała się z uznaniem samego Mistrza, który określił wydawnictwo stwierdzeniem: „Dobra robota. Rzekłbym nawet – bardzo dobra robota”. Płyta dojrzalsza, bardzo poetycka, z nieco bardziej rozbudowanym instrumentarium. Jedno się nie zmieniło – konsekwentnie obrany kierunek stylistyczny i jeszcze większy „pazur” czynią ją nie tylko poetycką, ale wręcz rockową.
Źródło info: jarzabek-jurkiewicz.pl
Napisz komentarz
Komentarze