Od urodzenia los nie szczędził Antosi bólu i cierpienia. Urodziła się z zespołem Downa, ale to nie to jest jej największy problemem. Niewydolna oddechowo, zaraz po porodzie została zaintubowana i przez długie tygodnie przebywała na intensywnej terapii, gdzie po kilku nieudanych próbach przywrócenia samodzielnego oddechu, założono jej tracheostomię.
Mijały kolejne miesiące ciągłych badań, szukania przyczyny braku samodzielnego oddechu. Ostatecznie padła porażająca diagnoza – zwężenie krtani IV stopnia, najgorsze, a co za tym idzie, brak szans, by móc oddychać, czy mówić.
Nasze życie na chwilę się zatrzymało – wspominają rodzice Barbara i Krzysztof Kluk. I dodają: Pojawiało się mnóstwo pytań, jak możemy pomóc Tosi, co zrobić, by móc kiedyś usłyszeć jej prawdziwy głos.
Konieczna była operacja krtani, której podjęli się specjaliści z Poznania. Niestety, nie powiodła się, a życie dziewczynki zawisło na włosku.
Naszą nadzieją są lekarze ze szwajcarskiej kliniki. Leczenie tam daje szansę nie tylko na samodzielny oddech, ale także na to, że Tosia będzie mówić. Blisko 600 tysięcy złotych, tyle dzieli nas od operacji... Jak zdobyć tak wielką sumę pieniędzy? Jest to możliwe tylko z Wami! Prosimy o pomoc! – mówią.
Antosi można pomóc wpłacając pieniądze przez Fundację Siepomaga TUTAJ
Napisz komentarz
Komentarze