Wszystko rozpoczęło się 13 stycznia w Londynie. To właśnie stolica Wielkiej Brytania była pierwszym miejscem, do którego w 2011 roku zawitał Kanadyjczyk. W styczniu Bryan Adams koncertował też w Stanach Zjednoczonych.
W lutym piosenkarz przeniesie się w zupełnie inną część globu. Wszystkie zaplanowane na ten miesiąc koncerty odbędą się w Indiach. 15 lutego artysta zagra w stolicy tego państwa - Nowe Delhi. Nie zabraknie także występu w Bangalore, które jest trzecim co do wielkości miastem w Indiach. Marzec będzie z kolei powrotem do Stanów Zjednoczonych, gdzie zaplanowanych zostało sześć koncertów.
Następnie kanadyjskiego artystę czeka dłuższa przerwa. – Po zakończeniu marcowych występów w Stanach Zjednoczonych Bryan Adams nie będzie koncertować do czerwca. Po raz pierwszy po dłuższej przerwie wystąpi w szwedzkim Sztokholmie – tłumaczy Marek Kurzawa z agencji Prestige MJM. Koncert w stolicy Szwecji zaplonowano na 9 czerwca. Przed występem artysty w Polsce odbędą się jeszcze koncerty w Norwegii i Danii, a dzień przed wizytą w naszym kraju Bryan Adams zaśpiewa w Berlinie.
Później artysta ponownie wróci do Niemiec. 19 czerwca pojawi się w Pradze. Pewne są też koncerty w Irlandii, gdzie Adams odwiedzi między innymi Belfast i Dublin. Ostatni zaplanowany obecnie koncert będzie miał miejsce w niemieckim Monachium i odbędzie się 17 lipca.
Ogólnie Bryan Adams odwiedzi 11 państw, zagra w ponad 30 miastach, z których sześć to stolice państw. Kanadyjski artysta będzie obecnych w największych światowych ośrodkach. Pozostaje się tylko cieszyć, że w jego kalendarz udało się wpisać wizytę w Polsce, do której dojdzie 13 czerwca.
To wielki powrót kanadyjskiego wokalisty naszego kraju. Warto powiedzieć, że Adams po raz ostatni wystąpił w Polsce 11 lat temu. – Od koncertu w Sopocie minęło naprawdę sporo czasu. Bryan ucieszył się, że znowu będzie mógł zaśpiewać przed swoimi polskimi fanami – mówi Janusz Stefański z agencji Prestige MJM, która obok Programu Trzeciego Polskiego Radia i przy wsparciu władz Rybnika będzie organizatorem czerwcowego koncertu.
Bryan Adams uznawany jest za jednego z największych wykonawców ostatniego ćwierćwiecza. Do tej pory sprzedał ponad 65 milionów płyt na całym świecie! Jego piosenki łączą pokolenia. Słuchają go zarówno obecni dwudziestolatkowie jak i czterdziesto- i pięćdziesięciolatkowie. Bez utworów kanadyjskiego piosenkarza ciężko wyobrazić sobie wiele hitów kinowych ostatnich.– Singiel „Everything I do I do it for you” jest najbardziej znanym filmowym hitem Adamsa. Ten utwór zna chyba każdy, kto choć trochę interesuje się muzyką. Piosenka wykorzystana w filmie „Robin Hood: Książe Złodziei” była w 1991 i 1992 roku numerem jeden na listach przebojów aż w 20 krajach! Była także nominowana do Oskara, zdobyła nagrodę MTV i Grammy – mówi Marek Kurzawa z agencji Prestige MJM.
Występ Bryana Adamsa będzie wielkim wydarzeniem dla Rybnika. – To niesamowita sprawa dla naszego miasta. Z pełną odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że to największe wydarzenie muzyczne w historii Rybnika. Jesteśmy dumni, że tak znakomity artysta pojawi się właśnie u nas. To na pewno sprawi, że o Rybniku będzie głośno w całym kraju. Nie mam wątpliwości, że 13 czerwca odwiedzi nas wielu fanów Bryana Adamsa. Nie tylko z różnych stron Polski, ale także z zagranicy. Już dziś zapraszam na to wspaniałe wydarzenie. Wszystkich postaramy się przyjąć w jak najlepszy sposób – nie ukrywa radości prezydent Rybnika Adam Fudali.
Kanadyjski piosenkarz zaśpiewa na zmodernizowanym w 2003 roku Stadionie Miejskim. 13 czerwca koncert rozpocznie się o godzinie 21.00. Organizatorzy spodziewają się, że na żywo obejrzy go ponad 20.000 fanów.
Władze miasta aktywnie wspierają organizację koncertu, który poza firmą Prestige MJM organizuje Program 3 Polskiego Radia. – Warto powiedzieć, że w promocję koncertu zaangażują się sztandarowe postacie radiowej Trójki, a więc Marek Niedźwiedzki i Piotr Baron – mówi Jarosław Galewski, rzecznik prasowy Prestige MJM.
Co ciekawe, swój udział w rozpoczęciu rozmów na temat czerwcowego koncertu mają władze klubu żużlowego z Rybnika. – Działaczom RKM-u Rybnik należą się podziękowania. Na początku to przede wszystkim oni skutecznie zabiegali o ten koncert. Przekonywali nas, że warto zrobić go w Rybniku. Oni też skojarzyli nas z władzami miasta – mówi Mateusz Pawlicki z agencji Prestige MJM.
źródło: bryanadams.com.pl
Napisz komentarz
Komentarze