Naszym policjantom nie brakuje umiejętności i zdecydowania
Policjantka po służbie zatrzymała pijanego kierowcę, który stwarzał zagrożenie na drodze zajeżdżając drogę innym kierującym i zmuszając ich do gwałtownych manewrów.
Zatrzymany mężczyzna miał w organizmie niemal 2 promile alkoholu.
Wczoraj, policjantka pełniąca służbę w Komisariacie Policji w Bieczu, jak co dzień wracała ze służby do domu. W miejscowości Zagórzany zauważyła jadące przed nią trzy pojazdy, które wykonywały gwałtowne manewry – przyspieszały, a następnie gwałtownie hamowały.
Okazało się, że manewry te spowodowane są przez jadącego w pierwszej kolejności kierowcę Nissana. W pewnym momencie pojazdy zatrzymały się, a pomiędzy kierowcami doszło do słownej utarczki. Wówczas policjantka podjęła interwencję.
Kiedy przedstawiła się kierującemu Nissanem, ten zamknął się w samochodzie odmawiając okazania dokumentów. Widząc, że policjantka dzwoni po pomoc swoich kolegów, mężczyzna ruszył i zaczął uciekać. Nieustępliwa policjantka ruszyła za nim i ścigała go aż do miejscowości Moszczenica, gdzie mężczyzna zjechał na jedną z posesji, porzucił pojazd i zaczął uciekać pieszo. Po chwili został jednak dogoniony przez policjantkę i obezwładniony.
Przybyły na miejsce patrol przejął mężczyznę i poddał go badaniu trzeźwości. Okazało się, że w organizmie mieszkańca Łużnej znajduje się 1,95 promila alkoholu. Mężczyźnie zatrzymano prawo jazdy. Za popełniony czyn grozi mu do dwóch lat pozbawienia wolności oraz utrata uprawnień do kierowania. Odpowie również za szereg wykroczeń, których dopuścił się na drodze.
asp. Grzegorz Szczepanek
- 09.10.2013 12:41 (aktualizacja 24.05.2023 11:46)
Napisz komentarz
Komentarze