Ekstrim Gorlice - Jedynka Tarnów 3:0 (25:14, 25:23, 25:16)
Ekstrim: Pytel 4, Leszek 6, Mokrzycka 4, Stojek 13, Warchoł 11, Grzelak 13, Bąkowska (libero) oraz Silczuk, Wierzba, Taboł, Pabis. Trener Grzegorz Silczuk i Krzysztof Mrozek.
Jedynka: Dyrek 2, Strykowiec 6, Lipińska 2, Pfeifer 9, Podlasek 3, Ruszel 2, Brzezińska (libero) oraz Zemełka 2, Torbusińska 1, Sobczak, Lewandowska, Gębiś (libero). Trener: Lesław Kędryna i Marek Skrobot.
Sędziowie: Bartosz Serwatko (Sanok), Michał Pasterz (Jasło), liniowi Remigiusz Jarończyk (Muszyna), Sławomir Poręba (Nowy Sącz), sekretarz Agnieszka Haczak, kwalifikator Stanisław Jacher (Tarnów)
MVP: Karolina Grzelak (Ekstrim)
Pierwszy set był wyrównany do stanu 10:10, gdy Ekstrim doścignął przeważającą do tej pory drużynę Jedynki Tarnów, grającą poprawnie w każdym elemencie gry. Na zagrywkę weszła Joanna Mokrzycka, która pozostawała tam przez 5 następnych akcji, serwując asa i kilka trudnych w odbiorze piłek. Ekstrim odskoczył na 5 punktów (15:10) i podążył za ciosem, nie pozostawiając złudzeń w kontrach, tylko 6 ataków w całym secie podbitych przez przyjezdne. Z Tarnowianek szybko zeszło powietrze i oddały tego seta praktycznie bez walki, przegrywając go 25:14.
Przebieg seta: 4:4, 7:10, 10:10, 15:10, 25:14.
Drugi set był niezwykle emocjonujący. Pierwsze jego akordy zdecydowanie na remis, do stanu 8:8 trwała wymiana cios za cios. Potem kilka punktów z rzędu zdobyły Ekstrimianki i wyszły na prowadzenie 11:8, potem 13:10. Dzięki dobrej grze Eweliny Dyrek tarnowianki doszusowały do Ekstrimu i nawet objęły jednopunktowe prowadzenie (15:16). Trener Silczuk poprosił o czas i była to dobra decyzja, bo dziewczyny zmotywowane szybko odrobiły straty i wyrównały stan potyczki na 17:17, potem 20:20. Gospodynie niesione dopingiem kibiców zakończyły tego seta zwycięsko a w rolach głównych Ekstrimu wystąpiły Paulina Stojek i Karolina Grzelak.
Przebieg seta: 5:5, 8:8, 11:8, 15:16, 17:17, 20:20, 25:23.
W trzecim secie gospodynie od samego początku ustaliły kierunek tej rywalizacji. Alicja Leszek po dwóch blokach z rządu wyprowadziła swój zespół na prowadzenie 4:1 i taka tendencja zdobywania punktów pozostała już do samego końca. 3-4 punkty zdobywał Ekstrim, tarnowianki, które nie miały zupełnie pomysłu na grę w tym czasie zdobywały ich 1-2. Od stanu 16:9 po obu stronach siatki było widoczne już rozluźnienie, które skuteczniej kontrolowały gospodynie zatrzymując Jedynkę na pułapie 16 punktów w tym finałowym, jak się okazało secie.
Przebieg seta: 4:1, 11:5, 16:12, 18:14, 25:16.
Po meczu powiedzieli:
trener Grzegorz Silczuk:
"Potencjał tego zespołu jest i to dziś się poukładało. Tarnów był mocnym przeciwnikiem ale nasza konsekwecja w grze popłaciła. Brawo dla dziewczyn za to, że sinusoida powodzenia i kryzysów dziś praktycznie nie występowała. W drugim secie Tarnów zaryzykował w każdym elemencie gry ale chwała dla dziewczyn, że się postawiły i zwyciężyły. Siatkówka jest dla cierpliwych ludzi, ten kto jest cierpliwy to wygrywa. My dziś tacy byliśmy i dlatego wygraliśmy"
Kapitan zespołu, uśmiechnięta i pogodna jak zawsze Paulina Stojek:
"Chciałyśmy zagrać drużynowo, indywidualne wyniki zeszły na drugi plan, tak by stworzyć atmosferę w drużynie i to dziś udało się osiągnąć. Ciężko pracowałyśmy w tygodniu, treningi na siłowni i w konsekwencji słaba gra w czwartkowym sparingu z I ligową Wisłą Kraków. Mimo wszystko dziś to się opłaciło, zagrałyśmy dobrze, wygrałyśmy ale to nie koniec. Chcemy grać jeszcze lepiej"
statystyki | Ekstrim | Jedynka |
sety | 3 | 0 |
punkty | 75 | 53 |
a ataku | 40 | 25 |
z bloku | 8 | 4 |
z asów | 3 | 2 |
z zepsutych zagrywek | 6 | 9 |
z błędów własnych | 18 | 13 |
Inne wyniki oraz tabela II ligi grupy IV na stronie - link.
Tomasz Stasiowski
Napisz komentarz
Komentarze