Ilość pism, opinii, petycji, jakie w ostatnim roku poprzez nasz portal dotarła do włodarzy miasta, jest niepoliczalna. Początkowy opór został przełamany i wszystko zmierza do pozytywnego rozwiązania.
To nie było takie proste, zakończona rewitalizacja rynku przy udziale funduszy unijnych, nastręcza tu bardzo wiele problemów – powiedział nam Jakub Krzyszycha , rzecznik prasowy burmistrza. Ponad 11 milionów, jakie pozyskaliśmy z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego, musiały pozostać bezpieczne, samowolne zmiany w projekcie, już zrealizowanym, nie wchodziły tu przecież w grę. Wielomiesięczne negocjacje, w których uczestniczył również projektant, nota bene, jego także było ciężko przekonać do zmian, zakończyły się sukcesem, mamy zgodę płatnika. Tereska Kosibianka może bezpiecznie opuścić Dworzysko – dodaje Krzyszycha.
Gdzie ostatecznie stanie pomnik Tereski? To jeszcze nie jest rozstrzygnięte. Nam z niemałym trudem udało się dotrzeć do 5 sugerowanych lokalizacji.
Pierwsza z nich to „stare miejsce”, prawa płyta rynku, poniżej fontanny szampanówki.
Jako drugą lokalizację, projekt wskazuje płytę rynku, na której w okresie świątecznym stoi choinka. Tereska miała by w ten sposób symbolicznie zapraszać gości do odwiedzenia pawilonu historii Gorlic.
Dwa kolejne miejsca, w których mógłby stanąć tak lubiany przez gorliczan pomnik, to górne płyty rynku, po prawej lub po lewej stronie mostu. W tym przypadku, szczególnie ciekawa wydaje się lokalizacja przy samym wejściu do ratusza.
Piąta i ostania propozycja, to podwórze ratusza, gdzie Tereska miała by stanąć w miejscu znajdującej się tam pompy ręcznej.
Szanowni państwo, Tereska wraca z Dworzyska, to już pewne, a gdzie ostatecznie stanie zależy od was, teraz czekamy na opinie mieszkańców. Wszystkie sugestie przekażemy do ratusza. Głosy mieszkańców zbierane będą do 15 kwietnia.
BP
Napisz komentarz
Komentarze