Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
ReklamaHONER, okna, drzwi, bramy, rolety, plisy, moskitiery, żaluzje, roletki dzień-noc - Gorlice, ul. Biecka 72A
ReklamaZapraszamy do zakupów u wiodącego sprzedawcy rowerów elektrycznych - Iwo Bike w Gorlicach
Reklama Zapraszamy na zakupy do Delikatesów Szubryt w Gorlicach przy ul. Kościuszki

Walka o równouprawnienie mężczyzn

Podziel się
Oceń

Już jutro kobiety zostaną wyniesione pod niebiosa, obrzucone kwiatami i słodkościami – nie za swoje zasługi, ani nie za urodę, nie za przymioty osobiste i dokonania, ale za to, że po prostu są. Medal zawsze jednak ma dwie strony i dlatego też dziś na chwilkę zatrzymamy się nad problemem mężczyzn, którzy w końcu są dopełnieniem i kontekstem, bez którego jutrzejsze świętowanie byłoby pozbawione sensu.

O ile 8 marca wydawał mi się do niedawna dniem pochwały dla kobiet uosabiających tradycyjne cnoty, to dziś nie mam pewności, po co tak naprawdę ten dzień obchodzimy. Bo czyż mężczyźni nie są równie ważni w tym wszystkim i to nie tylko jako podmiot wręczający upominek lub symbolicznego kwiatka? Na siłę promowany dzień mężczyzn jest dla wielu wydmuszką, nie mającą większego znaczenia. Tak jakby ktoś chciał zapytać – no ale po co w ogóle dziękować facetom za to, że są – jest facet to jest, po co drążyć? A może dziś zasługują oni na swój dzień bardziej niż kobiety? Albo one nie zawsze zasługują już na własne święto tak, jak było to jeszcze kilka dekad temu?

Jakoś z przymrużeniem oka patrzymy zwykle na kalendarze z kobietami i inne produkty jednoznacznie dedykowane męskiemu odbiorcy. Kiedy ten wyidealizowany obraz kobiety spotyka się z rzeczywistością okazuje się, że 90% mężczyzn jest w stanie wieść całkiem szczęśliwe życie u boku kobiety w pełni nieidealnej, niereklamowej, ale po prostu czułej, serdecznej i oddanej. Mężczyzna potrafi kochać taką istotę do końca życia i uwielbiać ją na co dzień, nie tylko od święta.

Mężczyźni, którzy poszukują nieustannie niedoścignionego ideału często kończą z metką kobieciarzy, co nie przeszkadza im wieść udanego życia towarzyskiego, a kolejne podboje są po prostu rutyną i powodem zazdrości kolegów. Do pewnego dnia takie kolekcjonowanie trofeów cieszy – potem staje się jednak często początkiem opowieści o tym, że „to złe kobiety były”. Kończy się czas przechwałek i pielęgnowania własnego ego, a zaczyna myślenie o tym, jaka kobieta będzie najlepszą wizytówką i gwarancją szczęśliwego, wspólnego pożycia, kiedy urody i sił witalnych braknie.

Chciałoby się powiedzieć, że przy tak brutalnej prawdzie, kobiety wykazują się dużo większą delikatnością, oddaniem i uczuciowością. Generalizowanie, zarówno w przypadku kobiet jak i mężczyzn, okazuje się jednak niebezpieczną zabawą, która krzywdzi większość zwyczajnych ludzi, kierujących się „zaściankową” logiką miłości i oddania pomimo przeszkód i wad.

Może to jednak subiektywne wrażenie, ale pomiędzy deklarowanymi przez mężczyzn i kobiety oczekiwaniami, te męskie dużo częściej są ogólne, szerokie. Konkretne cechy potencjalnej partnerki życiowej realistyczne i w większości nie wydumane. Gdy zaś spoglądamy w stronę forów kobiecych perspektywa zmienia się znacząco. Po jasnych oczekiwaniach mężczyzn, którzy chcą kobiety atrakcyjnej, zaradnej, a czasem nawet inteligentnej, pojawiają się kobiety, które coraz częściej pragną mężczyzn:

- powyżej 170, ale nie za wysokich, by dobrze wyglądały przy nich w szpilkach i w ogóle szpilki mogły zakładać
- dobrze zbudowanych, ale nie za bardzo, żeby na wspólnych zdjęciach dobrze wychodzili
- hojnych, ale oszczędnych, czyli takich, którzy obrzucą prezentami z zaskoczenia (acz przy tym musza wiedzieć DOKŁADNIE czego ukochana oczekuje, bo inaczej ciche dni gwarantowane)
- inteligentnych, ale pozwalających sobą manipulować („bo on jest tak cudownie głupiutki”)
- domyślających się o co kobiecie chodzi (o zgrozo, tłumaczyć nie trzeba)
- pracowitych, ale umiejących wyluzować na wakacjach (oczywiście również te wakacje sponsorujących)
- wrażliwych, ale bez chwil słabości
- z prawem jazdy i własnym autem (byle nie w gazie, bo to jakiś obciach)
- z wykształceniem, ale najlepiej po zawodówce, bo ma zarabiać, ale i mieć ambicje (więc niech pracuje, ale zrobi studia, bo co ludzie powiedzą)…

Przykłady te, jak na złość, nie są zmyślone na potrzeby tego tekstu. I jak tu patrzeć na to z przymrużeniem oka lub dystansem, który jakoś łatwiej złapać w męskim wywodzie?

Wydźwięk szczególnie przejaskrawionych i popieranych na forach wypowiedzi bywa (niezależnie od płci) podobny: "Mogę mieć każdego, jestem atrakcyjna/y, mądra/y, wykształcona/y, ze świetną posadą, wiec świecie naginaj sie do moich potrzeb albo zwyczajnie tobą wzgardzę" - nic tylko postawić na postumencie i wielbić do końca dni. I głosy poparcia zgodnie skandujące, że świat kręci się zasadniczo wokół kobiet.

Z jednej strony pełnia zrozumienia – no dobrze, świat nie stoi w miejscu, partnerów zmieniają nie tylko faceci, ale również kobiety. Można przebierać do woli i bez konsekwencji. Coraz rzadziej niestety do skutku.

Kobiety i mężczyzny nie pozostają sobie już dłużni w zakresie oczekiwań i tego, jak lekko czasem podchodzą do swoich związków. Bezwzględne trzymanie się pewnych wytycznych powoduje jednak, że na licznych forach to kobiety okazują się bardziej surowe w ocenach, a jednocześnie rozczarowane, rozgoryczone, zagubione w niepowodzeniach.

Przenikające jednak czasem do świadomości istnienie dzieci – małych synów i córek tych ludzi - przywraca na chwilę ostrość myślenia.

„Kochana córko, kiedy wybierasz sobie faceta, to ma być bogaty, przystojny i dobrze wychowany. Miłość możesz sobie znaleźć później, ale najpierw sie ustaw w życiu. Ja do 20 roku życia miałam 10 partnerów, wszystkich kochałam, a każdy mnie zostawił, bo faceci to świnie - zwykle brzydkie, brudne i niskie"

I od razu roztacza się przed nami wizja ofiarnych kobiet wychowujących swych synów na przyszłe ofiary harpii, które pożrą, przeżują i wyplują…

…domagając się jednocześnie upominków i wyrazów szacunku co roku 8.marca.

Osłodą dla tych internetowych prawd, półprawd i kłamstw całkowitych, wydaje się jednak nasza codzienność, w której – mimo przeszkód i naszych wad – mamy do kogo jutro podejść i szczerze podziękować za to, że w roli kobiety sprawdza się wspaniale. Swój prywatny dzień mężczyzn będę świętować również jutro. W końcu tylko dzięki mężczyznom: ojcom, dziadkom, braciom, przyjaciołom i innym - kobieta może być sobą – niezależnie od tego czy jesteśmy chodzącymi ideałami czy też w cudownie niedoskonały sposób, dopełniamy się nawzajem.


Bo świat nie kręci się tylko wokół kobiet.

 

foto: pixabay.com


Napisz komentarz
Komentarze
bum 11.03.2016 17:33
bozeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee co za durny artykuł :)

mężczyzna 07.03.2016 19:26
Korzystając z okazji chciałbym złożyć wszystkim Paniom życzenia z okazji ich święta :)

psycholog 07.03.2016 12:58
Gdzie się dwóch tam trzeci korzysta np wymiar sprawiedliwości.

ReklamaENERGO ELECTRIC – GORLICE ul. 11 Listopada 16 – Dzięki połączeniu doświadczeń i potencjału grupy możemy zagwarantować naszym klientom atrakcyjne warunki handlowe.
ReklamaRozpocznij naukę w szkole Żak - szkoły policealne, kursy i szkolenia, licea dla dorosłych - Jasło, ul. Floriańska 17 - tel. 13 446 23 13
AKTUALNOŚCI
Reklama
ReklamaSądecka Jesień Kulturalna 2024 - 6 września 2024 - 6 października 2024 | Koncert Dżem, spektakl Usuń ze znajomych
ReklamaAgencja Detektywistyczna „Biuro Bezpieczeństwa SPECTRUM – detektyw NOWICKI” zaprasza! GORLICE, ul. Michalusa 22
Reklama
Reklama Agencja Detektywistyczna „Biuro Bezpieczeństwa SPECTRUM – detektyw NOWICKI”