O ekipie Krusher’a zainteresowani, którzy go nie znają, mogą przeczytać całkiem sporo na stronie zespołu (krusher.pl) ale my szczególnie przypominamy dziś sylwetkę wokalistki Klaudii, która jak sama o sobie opowiada “śpiewa odkąd pamięta, choć wciąż do muzyki dorasta”.
Zaczęło się od występów przedszkolnych poprzez szkolne akademie (MZS nr1) i konkursy (również zagraniczne) gdzie przyszły pierwsze sukcesy (m.in. zwycięstwo w międzynarodowym konkursie Suli Expo na Węgrzech). Następnie występy w Gorlickim Centrum Kultury i najmilej wspominany przez Klaudię okres pracy w studio wokalnym w Młodzieżowym Domu Kultury, który do dzisiaj darzy wielkim sentymentem. W wywiadzie do Gazety Gorlickiej możemy przeczytać:
“Sentyment jest tak silny, że nawet dziś pomimo natłoku zajęć takich jak studia, zespół, koncerty staram się znaleźć choć odrobinę czasu, aby przyjechać na próbę i zaśpiewać na koncercie. (..) Pod nazwą studio wokalne stoją przede wszystkim takie osoby jak P. Tomasz Kubala, Bogusław Diduch, Mirek Bogoń. To dzięki nim mogłam uczestniczyć w takich konkursach jak Ogólnopolski Konkurs Recytatorski lub Muzyczna Bitwa Pod Gorlicami, zawsze we mnie wierzyli a przede wszystkim skrytykowali kiedy zaszła taka potrzeba. Przez te wszystkie lata spędzone w budynku przy Rynku Gorlickim zrobiło się wiele ciekawych rzeczy a przede wszystkim wiele ciekawych rzeczy zostało w głowie”.
Pewnym przełomem w muzycznej drodze było dołączenie w 2007 roku do jasielskiego zespołu KRUSHER, który (nie ma co ukrywać) nie gra muzyczki lekkiej i zwiewnej, ale ciężkiego rocka z elementami heavy-metalu, więc już sam pomysł zgłoszenia się do zespołu, w którym mikrofon dzierżyło wcześniej dwóch facetów z pewnością wymagało sporo odwagi. Cytując wspomniany już wyżej wywiad do GG:
“Krusher gra ciężką muzykę, dlatego nikt się nie spodziewał, że stołek wokalisty zajmie dziewczyna! Początki były bardzo ciężkie z kilku powodów: niektórzy fani „starego Krushera” nie mogli zaakceptować faktu, że teraz po dwóch poprzednich wokalistach za mikrofonem stoi „baba”. W pewnym sensie miało to swoje dobre strony, bo tym bardziej chciałam nad sobą pracować, aby udowodnić wszystkim, że się do tego nadaję. Inną przeszkodą był repertuar, który pisany był z myślą o głosie męskim. Musieliśmy sporo się napracować i sporo „łez” wylać, aby dojść do kompromisu. Oczywiście na początku nie miałam pojęcia o tworzeniu muzyki. Dopiero dołączając do Krushera uświadomiłam sobie, że śpiewanie coverów to bułka z masłem w porównaniu z wykonywaniem własnej muzyki. To drugie wymaga pomysłowości i kreatywności a linia między kiczem a sztuką jest bardzo wąska. Na szczęście moi koledzy z zespołu to bardzo utalentowani muzycy i pomimo tego, że zdarzały się kłótnie, prawdę mówiąc do teraz się zdarzają, zawsze mnie wspierali, pomagali mi a przede wszystkim uczyli na czym tak naprawdę polega to całe muzykowanie”
Dziś Klaudia jest mocnym punktem tego hard-rockowego zespołu, który oprócz singli na koncie ma dwie płyty (Forward, MetaLOA) i wielokrotnie koncertował u boku gwiazd polskiej czołówki m.in.: TSA, Hunter, KAT&Roman Kostrzewski, Acid Drinkers, Vader, Vesania, Zakopower, IRA, Raz Dwa Trzy, Renata Przemyk, Kazik Staszewski&Buldog, Lombard, Oddział Zamknięty, Mech, KSU, Cała Góra Barwinków, Proletaryat, Turbo, jak również gwiazd zagranicznych: BLAZE BAYLEY (ex-frontmen Iron Maiden), SABATON (Szwecja), Tim Ripper Owens (ex Judas Priest USA) TYR (viking metal w Wysp Owczych), Crimfall (Finlandia), Skyforger (Łotwa), Treleborg (Rosja).
Na szczególną uwagę zasługuje fakt, że zespół KRUSHER (a konkretnie jego perkusista Adam Pucykowicz) jest pomysłodawcą i organizatorem festiwalu muzycznego KRUSHFEST, który od kilku lat odbywa się we wrześniu w Jaśle i na którym występują znane i uznane zespoły sceny polskiej i światowej.
Na pytanie jak samopoczucie przed występem w swoim rodzinnym mieście i czy szykuje jakieś specjalne niespodzianki Klaudia odpowiada: “Samopoczucie jest ok, mamy tylko nadzieję ze pogoda dopisze. Fajnie, ze w końcu możemy zagrać na Dniach Gorlic, bardzo długo się o to staraliśmy i w końcu się udało. Oczywiście ze będzie to dla mnie specjalny występ! W końcu to moje miasto, mam tu kupę znajomych, znajomych rodziców itd. to zawsze jest duża presja. Mówią, że ponoć najtrudniej jest grać “dla swoich” i coś w tym jest. Będzie większy stres, ale przygotowaliśmy fajny set i wierzę ze będzie moc :-)"
Jak Klaudia zaprezentuje się wraz z kolegami z zespołu przed gorlicką publicznością zobaczymy już w poniedziałek, 2 maja o godzinie 21:30.
ZAPRASZAMY.
Jako mały przedsmak koncertu prezentujemy małą porcję zdjęć z kilku lat działalności Klaudii w zespole KRUSHER.
Napisz komentarz
Komentarze