Mieszkańcy chcą więcej koszy
Radny Henryk Plato przywołał argumenty mieszkańców, którzy odczuwają brak odpowiedniej liczby koszy na śmieci, szczególnie przy ścieżkach spacerowych i rowerowych. Jak podkreślał, problem jest istotny także z punktu widzenia edukacji ekologicznej najmłodszych.
Nauczyciele i przedszkolanki uczą dzieci, że jeśli widzą śmieć, powinny go podnieść i wrzucić do kosza. Co jednak, gdy kosza nie ma? – pytał radny, wskazując na konieczność przywracania pojemników nawet w miejscach, gdzie wcześniej były niszczone.
Zdaniem radnego, zamiast likwidować kosze, należałoby stosować bardziej trwałe rozwiązania, np. betonowe postumenty, które uniemożliwiłyby ich przenoszenie lub dewastację.
Burmistrz tłumaczy problemy z utrzymaniem koszy
Odpowiadając na wniosek radnego, burmistrz Rafał Kukla przyznał, że temat nie jest tak jednoznaczny, jak może się wydawać. Podkreślił, że w wielu miejscach kosze były niszczone nawet kilka razy w tygodniu.
Kosze przy ścieżkach rowerowych i mniej uczęszczanych miejscach są regularnie przewracane, podpalane lub wykorzystywane do wyrzucania nielegalnych odpadów – tłumaczył burmistrz.
Przykładem może być okolica Bakutilu, gdzie wstawiony pojemnik był wielokrotnie niszczony albo zapełniany odpadami budowlanymi i wielkogabarytowymi, które powinny trafiać do punktów zbiórki.
Zdaniem władz miasta, głównym problemem nie jest brak koszy, lecz sposób ich wykorzystywania. Burmistrz wskazał, że część mieszkańców oraz nieuczciwych przedsiębiorców wykorzystuje publiczne pojemniki do pozbywania się dużych ilości odpadów, co prowadzi do ich przepełnienia i utrudnia codzienną gospodarkę odpadami.
Jakie rozwiązania proponuje miasto?
Pomimo trudności, burmistrz nie wykluczył, że w bardziej uczęszczanych miejscach pojawi się więcej koszy. Miasto zamierza przeprowadzić analizę i sprawdzić, gdzie ich obecność jest najbardziej potrzebna. Zwrócił też uwagę na konieczność edukowania mieszkańców:
Warto uświadamiać ludzi, że jeśli niosą mały papierek czy skórkę od banana, mogą je wyrzucić do większego kontenera na odpady, zamiast oczekiwać, że kosze będą stały co kilka metrów – powiedział Rafał Kukla.
Miasto nadal będzie monitorować sytuację, by znaleźć kompromis pomiędzy potrzebami mieszkańców a problemem nielegalnego podrzucania śmieci.
Edukacja kluczem do lepszego gospodarowania odpadami
W dyskusji radni zwrócili również uwagę na konieczność lepszego gospodarowania odpadami i promowania segregacji. Radna Joanna Bubak podkreśliła, że w osiedlowych śmietnikach szybko przepełniają się pojemniki na plastik i papier, ponieważ mieszkańcy nie zgniatają butelek i opakowań. Zasugerowała kampanię edukacyjną, która mogłaby pomóc rozwiązać ten problem.
Dyskusja na temat koszy na śmieci w Gorlicach pokazuje, że temat gospodarki odpadami jest skomplikowany i wymaga zarówno rozsądnych decyzji infrastrukturalnych, jak i zmiany nawyków mieszkańców.
Czy wprowadzone przez miasto analizy i działania poprawią sytuację? Czas pokaże.
Napisz komentarz
Komentarze