Koszykówka. MKS Gorlice podejmuje limanowski Elektret [RETRANSMISJA]

MKS Gorlice - MKS Elektret Limanowa 90:75 (22:24, 23:19, 27:13, 18:19)

MKS Gorlice: Sławecki 11, Orlof 13, Frojdenfal 8, Oczkowicz 29, Dynda 8 - Miarecki 2, Rykała 3, Fejklowicz, Łaś 7, Nowacki 9. Trener: Wojciech Rykała.

MKS Limanowa: Kindlik 20, Kempny 10, Bulanda 16, Siedlarz 19, Frączek 2 - Golonka, Michalik 2, Olczyk 2, AUgustyniak 4. Trener: Piotr Kindlik.

Sędziowie: Piotr Haluch, Tadeusz Zimowski
 

W niezwykle emocjonującym starciu na szczycie 3. ligi koszykówki MKS Gorlice podejmował na swoim parkiecie drużynę MKS-u Elektret Limanowa. Widowisko rozpoczęło się bardzo wyrównanie, z lekkim wskazaniem na przyjezdnych, którzy dzięki solidnej grze zyskali kilka punktów przewagi (32:39). Jednak końcówka drugiej kwarty należała już do gospodarzy – gorliczanie odwrócili losy rywalizacji, wychodząc na prowadzenie 45:43.

Kluczowym momentem spotkania okazały się pierwsze minuty trzeciej kwarty. Drużyna z Gorlic zdominowała rywali, zdobywając serię punktów, które pozwoliły im zbudować solidną przewagę (72:50). Niezwykle ważne trafienia w tej fazie meczu zanotowali Szymon Frojdenfal i Sebastian Dynda (8 pkt), wspierany przez całą drużynę pod wodzą niezawodnego Dariusza Oczkowicza, który po raz kolejny zagrał pierwsze skrzypce w gorlickim teamie (29 pkt.).

Na przebieg meczu znacząco wpłynęło osłabienie Limanowej w wyniku pięciu fauli Piotra Kindlika, co odebrało przyjezdnym impet. Choć rywalizacja była chwilami zacięta, drużyna gości nie była w stanie przełamać dobrze zorganizowanej gry gorliczan. Spotkanie było również okazją do obserwacji strzeleckiego pojedynku między Dariuszem Oczkowiczem a Piotrem Kindlikiem, którzy walczyli o miano najlepszego zawodnika meczu.

Choć mecz nie był pozbawiony błędów, dla kilku minut widowiskowej gry gorliczan warto było zasiąść na trybunach. Finezyjne akcje, celne rzuty i współpraca drużyny gospodarzy zrobiły wrażenie na kibicach. MKS Gorlice podtrzymał swoją zwycięską passę i utrzymał pierwsze miejsce w tabeli ligowej.  

Na uwagę zasługuje również coraz większy wkład młodzieżowych zawodników w grę obu drużyn. Szczególnie wyróżnił się zaledwie 14-letni Krystian Golonka z Limanowej, który dzielnie walczył z bardziej doświadczonymi przeciwnikami. Jego postawa na boisku zwiastuje duży potencjał na przyszłość. Udane wejścia zanotowali również Konrad Łaś (7 pkt.) i Kacper Miarecki (2 pkt.).