Youtuber zdobył popularność dzięki kontrowersyjnym treściom oraz organizacji loterii luksusowych samochodów.
W internecie pojawiło się nagranie, na którym widać samochód należący do Buddy, wciągany na lawetę przed hotelem Warszawa. Autor nagrania twierdzi, że widział, jak policja dokonywała również zatrzymania partnerki youtubera.
Zatrzymanie Kamila L. nastąpiło zaledwie dzień po tym, jak ogłosił on swoim fanom odejście z YouTube'a. Decyzja ta zaskoczyła wielu jego widzów, a teraz spekuluje się, czy może mieć związek z prowadzonym przeciw niemu postępowaniem.
Budda zasłynął w szczególności z organizacji loterii, w których głównymi nagrodami były luksusowe samochody. Ostatni konkurs, który youtuber ogłosił jako pożegnalny, oferował nagrody o łącznej wartości około 8 milionów złotych. Na razie nie jest jasne, czy jego działalność mogła mieć związek z zatrzymaniem, jednak Prokuratura Krajowa w Szczecinie, która prowadzi sprawę, nie udziela obecnie żadnych komentarzy, podkreślając konieczność zebrania pełnych informacji.
Na chwilę obecną losy Kamila L. i dalszy przebieg sprawy pozostają niepewne. Jego zatrzymanie może oznaczać dramatyczny zwrot w życiu jednego z najpopularniejszych twórców internetowych w Polsce.
Źródło info: RMF FM/The Poland News
Napisz komentarz
Komentarze