Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama MULTISERWIS | Szewc • grawer • dorabianie kluczy • pieczątki • ksero | Zapraszamy – ul. Legionów 6a GORLICE
ReklamaZapraszamy do zakupów u wiodącego sprzedawcy rowerów elektrycznych - Iwo Bike w Gorlicach
Reklama Zapraszamy na zakupy do Delikatesów Szubryt w Gorlicach przy ul. Kościuszki
Reklama Punkty Informacyjne Funduszy Europejskich znajdziesz w: Krakowie (ul. Wielicka 72B), Chrzanowie (ul. Grunwaldzka 5), Nowym Sączu (Rynek 13), Nowym Targu (al. Tysiąclecia 44) i Tarnowie (al. Solidarności 5-9).

Polska w finale Igrzysk Olimpijskich w siatkówce. Tomasz Fornal, jak Kozakiewicz i Wenta

Podziel się
Oceń

Zawsze lubiłem pisać o siatkówce i marzyłem, żeby przeżyć ten moment, gdy zobaczę Polską Reprezentację awansującą do finału Igrzysk Olimpijskich. Okoliczności wczorajszego meczu i awansu są niesamowite, godne scenariusza rodem najlepszych filmów Alfreda Hitchcocka.
mężczyźni w jednolitych koszulkach stojący za siatką podczas meczu w Paryżu
Polska Reprezentacja w siatkówce mężczyzn awansowała do finału Igrzysk Olimpijskich w Paryżu 2024.

Autor: Facebook Plus Liga

 

Turniej siatkówki w Paryżu to istny rollercoaster dla naszej drużyny. Kontuzje, słabsza dyspozycja podczas meczu z Włochami, klątwa ćwierćfinału, w końcu zawirowania w składzie, związane z kontuzją Mateusza Bieńka, i powołanie Bartosza Bednorza. To okazało się w końcu niczym wobec tego, co zdarzyło się 7 sierpnia 2024 w Paryżu.

To, co przeżywali wczorajszego popołudnia kibice siatkówki w Polsce, było niesamowite. Mecz pomiędzy Polską a Stanami Zjednoczonymi w półfinale Igrzysk już teraz można zaliczyć do epickich, a wydarzenia z czwartego i piątego seta przejdą do historii polskiej siatkówki.

Na pierwszy plan wysuwa się postawa polskich siatkarzy, a zwłaszcza jednego z nich, którego słowa już teraz stały się viralem we wszystkich mediach społecznościowych i najprawdopodobniej zostaną cytatem igrzysk olimpijskich w polskim wykonaniu.

Tekst ten, może nieparlamentarny i niecenzuralny tak pobudził naszych siatkarzy, że oni podnieśli się, jak feniks z popiołów i ograli bardzo pewnych siebie Amerykanów.

Trzeba powiedzieć wprost, ten mecz w pewnym momencie był dla nas przegrany, słabsza postawa w trzecim secie i porażka do 14, kontuzje podstawowych zawodników, a więc naszego rozgrywającego Marcina Janusza i niedyspozycja Pawła Zatorskiego, nieobecność kontuzjowanego Mateusza Bieńka, wejście drugiego rozgrywającego Grzegorza Łomacza, w końcu perfekcyjna gra jankesów, którzy z każdą akcją stawali się coraz pewniejsi siebie i mieli w sobie mnóstwo siatkarskiego luzu. Nasi chłopacy w pewnym momencie powiedzieli sobie, że w ten dzień nie mogą przegrać tego meczu i mozolnie zaczęli odrabiać punkt po punkcie.

Przełamanie nastąpiło czwartym secie przy stanie 20:18 dla Stanów Zjednoczonych, w czasie przerwy na żądanie, o którą poprosił Nikola Grbiċ, Tomasz Fornal, zawodnik Jastrzębskiego Węgla, w niesamowitych emocjach powiedział: „Panowie k***a napie***amy się z nimi” i to zadziałało, jak strzał adrenaliny na naszych zawodników, zaś trener swoim spokojem i doświadczeniem dodatkowo wsparł zespół (w końcu sam jest Mistrzem Olimpijskim z 2000 roku w Sydney).

Od tego momentu nasi grali jak lwy, wyciągając najbardziej niesamowite piłki, walcząc o każdy punkt i w tie-breaku pokonując Amerykanów do 13, mając aż cztery piłki meczowe.

Tekst Tomka Fornala przejdzie na pewno do historii igrzysk olimpijskich, można go porównać z słynnym tekstem motywacyjnym Bogdana Wenty, podczas meczu Polska - Norwegia z 2009 roku, gdy w trakcie Mistrzostw Świata, polski trener piłkarzy ręcznych w kulminacyjnym momencie dla meczu, w sposób bardzo spokojny powiedział, że jego drużyna ma jeszcze 14 sekund, może odebrać piłkę i rzucić gola, i tak wtedy się właśnie stało. Polacy przechwycili piłkę a Artur Siódmiak, rzutem przez całe boisko, zdobył zwycięskiego dla Polski gola.

Moment związany z Tomkiem Fornalem można też porównać do gestu Kozakiewicza, który znany jest z igrzysk olimpijskich w Moskwie w 1980 roku, gdy na oczach świata po udanym skoku o tyczce na wysokość 5,78 pokazał gest gwiżdżącej publiczności na Stadionie Olimpijskim. To będzie najlepiej zapamiętana chwila igrzysk z Paryża 2024 roku.

Tomasz Fornal przejdzie do historii, bez względu na to, czy Polacy wygrają w sobotę finał Igrzysk Olimpijskich, w którym zmierzą się z gospodarzami turnieju, Francuzami.

Bez względu na wynik tego starcia Polacy są bohaterami udowadniając, że nawet w tak beznadziejnym momencie warto walczyć do końca.

Wierzę w to, że na ich szyjach zawisną złote medale olimpijskie i tak jak w Rzymie Polacy uciszyli włoską publiczność podczas meczu finałowego Mistrzostw Europy w 2023 roku, tak te 27 tysięcy publiczności, które w sobotę wypełni stadion South Paris Arena, będzie oglądać polskie zwycięstwo.


Marzenie spełnione! Czy będzie złoto?


O siatkówce podczas igrzysk pisaliśmy też w poprzednim artykule.
 
 Tomasz Stasiowski

 


Napisz komentarz

Komentarze

ReklamaFamilia BM - kostki i płyty brukowe, płyty tarasowe, murki i ogrodzenia - Biecz, ul. Przedmieście Dolne 174, Strzeszyn 486
AKTUALNOŚCI
ReklamaSkorzystaj z oferty Iwo Computers na stronie internetowej i w sklepie stacjonarnym
Reklama
POPULARNE
ReklamaAgencja Detektywistyczna „Biuro Bezpieczeństwa SPECTRUM – detektyw NOWICKI” zaprasza! GORLICE, ul. Michalusa 22
Reklama
zachmurzenie małe

Temperatura: 2°C Miasto: Gorlice

Ciśnienie: 1027 hPa
Wiatr: 17 km/h

Reklama ENERGO ELECTRIC – GORLICE ul. 11 Listopada 16 – Dzięki połączeniu doświadczeń i potencjału grupy możemy zagwarantować naszym klientom atrakcyjne warunki handlowe.