Data odsłonięcia pomnika nie jest przypadkowa, ponieważ przypadła po 11 lipca, czyli 81. rocznicy masowych mordów na Polakach przez UPA. Ten symbol historii przez wielu włodarzy miast, takich jak Rzeszów, Kielce oraz Stalowa Wola nie był obiektem zainteresowania, przez co, od 2017 roku szukano miejsca, gdzie mógłby stanąć.
Dopiero w 2021 roku wójt gminy Jarocin powołał komitet i rozpoczęły się zbiórki na sfinansowanie Pomnika Rzezi Wołyńskiej, a łącznie zebrano na jego powstanie około 590 000 złotych. Monument, który jest widoczny z trasy S19 łączącej Rzeszów i Lublin został zamówiony przez Stowarzyszenie Armii Polskiej w Ameryce, a wykonał go wybitny rzeźbiarz Andrzej Pityński, którego korzenie są właśnie na Podkarpaciu.
Na uroczystym odsłonięciu Pomnika Rzezi Wołyńskiej, która miała miejsce na terenach Wołynia oraz Małopolski Wschodniej uczestniczyli nie tylko przedstawiciele lokalnych władz samorządowych, ale także posłowie, władze centralne, jak również hierarchowie kościoła katolickiego oraz rodziny i potomkowie zamordowanych Polaków w tamtych czasach. Według szacunków na odsłonięciu pomnika zgromadziło się od 20 do nawet 30 tysięcy osób, które przybyły też z Kanady i zjechały na motocyklach z całej Polski.
Sceny przedstawione na 14-metrowym pomniku wydarzyły się naprawdę, mimo że wielu osobom nadal ciężko w nie uwierzyć, ale widok płomieni, głów małych dzieci nabitych na sztachety oraz dziecko nabite na widły, to tylko niektóre z wydarzeń, które miały miejsce i zostały udokumentowane przez pamiętających tamte czasy respondentów oraz potwierdzone przez historyków. Na skrzydłach orła znajdują się nazwy miejscowości, w których dokonano tych makabrycznych zbrodni.
Świadomi jesteśmy, że tylko prawda może nas wyzwolić – powiedział podczas poświęcenia pomnika ks. Antoni Moskal.
Prawda, którego niczego nie przemilcza, ale prowadzi do prawdziwego nawrócenia i pojednania. Ten pomnik w całym w swym bolesnym wymiarze ukazuje prawdę, którą tak wielu, niestety, świeckich i duchownych, chce zakłamać. Dlatego jest tak mocno deprecjonowany. Bo staje się wyrzutem sumienia dla tych, którzy chcą pisać nową historię o tamtych wydarzeniach na naszych Kresach. Ten pomnik, dzieło mistrza Andrzeja Pityńskiego, dar Stowarzyszenia Weteranów Armii Polskiej w Ameryce, w całej swej istocie mówi, jak było. Nie potrzeba nic więcej dodawać.
W planach Społecznego Komitetu Budowy Pomnika Rzeź Wołyńska w przyszłym roku obok monumentu ma stanąć Ściana Pamięci wszystkich tych, którzy zginęli z rąk UPA.
Kiedy wybuchła wojna, ludzie z gminy także przyjmowali uchodźców i nikt nie ma żadnych uprzedzeń - powiedział podczas uroczystości wójt gminy Jarocin Tomasz Podpora.
Jednak wielu Ukraińców nie ma w ogóle świadomości, co działo się 80 lat temu na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej. Dlatego pomnik nie tylko upamiętnia ofiary, ale może być też lekcją historii. Może także łączyć oba narody.
Źródło info: Nowiny24/Fakt
Napisz komentarz
Komentarze