Był oddanym mężem i kochającym ojcem 6-letniego syna. Robert, w ostatnich tygodniach swojego życia stoczył walkę o przetrwanie. Niestety, po 18 dniach pobytu w szpitalu w Holandii, mężczyzna zmarł, pozostawiając swoją rodzinę w żałobie.
Wszystko zaczęło się 11 czerwca, kiedy Robert przeszedł zawał serca. Natychmiast został przewieziony do szpitala w Bredzie (Holandia), przez 45 minut był tam reanimowany, zanim podłączono go do urządzenia ECMO, które miało wspomagać jego krytycznie osłabione serce i płuca.
Pomimo trzech skomplikowanych operacji, jakie przeszedł w kolejnych dniach, jego stan niestety nie uległ poprawie. Odszedł 29 czerwca.
Śmierć Roberta jest ogromnym ciosem dla żony oraz małego synka, którzy teraz muszą zmierzyć się nie tylko z ogromnym bólem po stracie ukochanego męża i ojca, ale także z trudnościami finansowymi. Robert był jedynym żywicielem rodziny.
W obliczu tych dramatycznych okoliczności, społeczność Bobowej oraz wszyscy ludzie dobrej woli jednoczą się, by pomóc rodzinie Roberta. Zorganizowana została zbiórka pieniędzy na sprowadzenie jego zwłok z Holandii do Polski oraz na godny pochówek.
Każda, nawet najmniejsza, kwota jest na wagę złota i przybliża nas do celu – umożliwienia, aby Robert mógł spocząć w pokoju na ojczystej ziemi, otoczony przez bliskich.
Apelujemy do wszystkich ludzi o wielkich sercach o wsparcie tej szlachetnej inicjatywy. Pomóżmy rodzinie Roberta przetrwać ten trudny czas i zapewnić mu godne pożegnanie na cmentarzu w Siedliskach. Razem możemy uczynić wiele dobrego i pokazać, że w obliczu tragedii potrafimy się zjednoczyć i okazać prawdziwą solidarność.
Każda pomoc się liczy. Dziękujemy za wszelkie wsparcie. Kliknijcie w poniższy link lub baner pod artykułem.
Źródło info: Zrzutka pl