Śledztwo w tej sprawie prowadzone jest przez Prokuraturę Regionalną w Lublinie, która ustaliła, że podejrzani policjanci w zamian za korzyści majątkowe otrzymywali fałszywe zaświadczenia lekarskie. Dokumenty te miały potwierdzać ich czasową niezdolność do służby. Proceder ten miał trwać przez dłuższy czas, a skala oszustwa dopiero teraz wychodzi na jaw.
Mogę potwierdzić, że rzeczywiście doszło do zatrzymań funkcjonariuszy – powiedział dla radia RMF FM we środę prokurator Cezary Pakuła z lubelskiej prokuratury.
Trwają czynności, po ich przeprowadzeniu będziemy mogli udzielić więcej informacji.
Lekarz psychiatra Romuald R., który miał współpracować z policjantami, jest już obciążony ponad 270 zarzutami dotyczącymi wystawiania nieprawdziwych zaświadczeń lekarskich. Jak twierdzą śledczy, lekarz za odpowiednią opłatą wystawiał dokumenty, które miały potwierdzać rzekome problemy zdrowotne pacjentów, umożliwiając im tym samym unikanie pracy.
Zatrzymani policjanci z Jasła i Krosna zostali już zawieszeni w pełnieniu obowiązków służbowych. Dzięki udokumentowanym wizytom u psychiatry policjanci mogli starać się o wyższe dodatki za pracę w szkodliwych warunkach, bądź o wyższą emeryturę.
Psychiatrze wręczano łapówki w kwocie od 50 do 100 złotych, w zamian za to, że wpisywał informacje o zdrowiu psychicznym pacjentów bez badania ich.
Łącznie zatrzymanych zostało siedmiu policjantów – powiedziała dla radia RMF FM prokurator Beata Syk-Jankowska, rzeczniczka prasowa Prokuratury Regionalnej w Lublinie.
Czterech z KMP Krosno, oraz trzech z KPP Jasło. Zarzuty dotyczą wręczania łapówek psychiatrze z Rzeszowa, Romualdowi R. Są to kwoty od 50 do 100 zł. Chodziło o wpisy w dokumentacji medycznej, mające uwiarygodnić rzekome dolegliwości, schorzenia, które w przyszłości powodowałyby możliwość ubiegania się o dodatki z tytułu utraty zdrowia.
W ocenie prokuratury, wpisy te nie są zgodne z rzeczywistością.
Źródło info: Radio RMF FM/Nowiny 24
Napisz komentarz
Komentarze