Piękny okaz z rodziny kotowatych trafił do przychodni weterynaryjnej Animed w Gorlicach, gdzie znalazł się pod troskliwą opieką wolontariuszy z Fundacji Dziki Pojekt.
Żbik jest osobnikiem dorosłym, na jego ciele widać wiele miejsc po ranach, w dodatku nie ma tylnej łapy.
Od kilku dni przebywa w ciepłym pomieszczeniu, jest otoczony opieką weterynaryjną i nabiera sił do życia.
Leczenie rannego i w dodatku dzikiego zwierzęcia to proces skomplikowany i wymagający, ale pełen nadziei. Weterynarze podają mu leki i kroplówki, dbają o każdy detal, aby żbik mógł powrócić do zdrowia. Każdy dzień to walka o jego powrót do zdrowia.
Nie w każdym przypadku los takiego dzikiego stworzenia jest pewny. Po zakończeniu leczenia pojawia się pytanie: co dalej ze żbikiem? Gdzie trafi ten osobnik, który nie jest do końca w pełni sprawny? Czy będzie miał szansę na powrót do swojego naturalnego środowiska? Te pytania nasuwają się tym, którzy życzą mu jak najlepiej i śledzą losy tego niesamowitego zwierzęcia.
Przygoda rannego żbika staje częścią historii Fundacji Dziki Projekt, która pomogła już setkom dzikich zwierząt. To także przypomnienie, jak ważne jest poszanowanie środowiska naturalnego i dbałość o harmonię między człowiekiem a naturą.
Agata Lisiewicz i Wojciech Wójcik reprezentujący Dziki Projekt mają nadzieję, że dopiszą kolejną dobrą kartę w życiu Fundacji spełniającej misję pomocy i ochrony każdego zwierzęcia, nie tylko tego oswojonego, domowego, ale też najbardziej zagadkowego, nieokiełznanego i dzikiego.
Czekamy na dobre wieści z przychodni weterynaryjnej Animed w Gorlicach.
Do tego czasu zachęcamy naszych Czytelników do wzięcia udziału w zabawie i wymyśleniu imienia dla tego żbika.
Zachęcamy też do wsparcia Fundacji Dziki Projekt w postaci darowizny z dopiskiem „na cele statutowe”: 47 1600 1462 1736 0718 0000 0001.
Napisz komentarz
Komentarze