Odpowiedź może być zaskakująca – w rzeczywistości możemy nie doceniać ich zdolności. Badania pokazują, że zwierzęta domowe, które hodujemy, wykazują zdumiewającą inteligencję.
Dziesięć lat temu, adoptując psa mieszańca o cechach owczarka niemieckiego, nie spodziewałem się, że Staś, mający siedem lat – wiek porównywalny z 50-57 latami życia człowieka – może mnie zaskoczyć intelektualnie.
Staś żył do szesnastego roku życia, osiągając psie stulecie. Pewnego wieczora, podczas spaceru, Staś zachował się niezwykle – zabrał ze sobą swoją piszczącą zabawkę, by móc podarować ją swojej ulubionej suczce. Kiedy nie znalazł jej na miejscu, zostawił zabawkę w trawie, gdzie się z nią ostatnio spotkał.
Czy to mogło oznaczać, że Staś był w stanie wyobrazić sobie stan umysłowy innego psa, uwzględniając jej upodobania?
To prowadzi nas do kwestii „teorii umysłu” – zdolności rozumienia i wyobrażania sobie stanów umysłowych innych istot.
Badania przeprowadzone przez Uniwersytet Medycyny Weterynaryjnej w Wiedniu ujawniły, że psy mogą faktycznie rozumieć intencje innych, ignorując fałszywe wskazówki ludzi, co świadczy o zdolności do rozróżniania błędnych przekonań.
Kolejne badanie na Uniwersytecie Loránda Eötvösa w Budapeszcie posunęło się dalej, wykazując za pomocą EEG, że psy mogą rozpoznawać przedmioty po nazwie, reagując różnie na zgodność lub niezgodność przedmiotu z wypowiedzianym słowem. To sugeruje, że psy nie tylko reagują na słowa, ale mogą je kojarzyć z konkretnymi przedmiotami, co jednak nie oznacza pełnego zrozumienia języka, w tym jego składni.
Te odkrycia nie tylko rzucają nowe światło na postrzeganie inteligencji zwierząt domowych, ale także potwierdzają doświadczenia wielu właścicieli psów i kotów, którzy od dawna są przekonani o głębokim zrozumieniu i zdolnościach kojarzeniowych swoich pupili.
Źródło info: Oko Press
Napisz komentarz
Komentarze