Kibice, którzy przybyli wczoraj na mecz GKPS-u oczekiwali dużych siatkarskich emocji.
GKPS Gorlice - KS Volley Podegrodzie 0:3 (19:25, 23:25, 21:25)
GKPS: Czupik, A. Turek, Nikiel, Bąk, Szpyrka, Ludwin, Kaszyk (libero) - Puścizna, Dziki, Motyka, Duda, S. Turek, Jantam Cetnarowski. Trener: Krzysztof Kozłowski.
Volley: Potoniec, Gruca, Zając, Hotloś, Błaszczyk, Dylowicz, Pietrzak, Niewczas, Cempa. Trener: Tadeusz Olszewski.
Sędziowie: Marek Olszanecki, Paulina Augustyn. Sekretarz zawodów: Karol Dziki
Mecz znakomicie rozpoczęli przyjezdni, którzy za sprawą mocnej zagrywki Adriana Potońca szybko objęli prowadzenie 5:1, nie pomógł czas wzięty przez Krzysztofa Kozłowskiego, a drużynie brakowało dobrego przyjęcia. Brak precyzyjnego dogrania piłki do rozgrywającego sprawił, że GKPS nie mógł rozwinąć akcji ani skrzydłami, ani ze środka.
Mimo upływu czasu gorliczanie grali jak sparaliżowani, a ich przeciwnicy, zdobywając przewagę, prowadzili spokojnie swoją grę. Niestety inicjatywa była cały czas po stronie przeciwników, i nawet w momentach, gdy wydawało się, że gorliczanie łapią kontakt z przeciwnikiem, wystarczała jedna akcja, lub jeden niewymuszony błąd, żeby przywrócić rozkład sił w tej partii.
Początek drugiego seta nie napawał optymizmem. Zespół z Podegrodzia znów dobrze zagrywał, a nasi siatkarze nie potrafili się przełamać. Przewaga drużyny Volleya zaczęła wymykać się spod kontroli, a gry tablica zaświeciła już wynik 6:13 i 8:14, mało kto wierzył, że w tym secie będą jakiekolwiek emocje. W drużynie gospodarzy nastąpiły zmiany, a w roli rozgrywającego mogliśmy zobaczyć Szymona Motykę.
Na zagrywkę wszedł Michał Bąk i nagle role w tym secie zaczęły się odwracać. Tym razem to Volley miał problem i jego przewaga stopniała do jednego punktu (13:14). W kolejnej akcji znów GKPS miał szansę na akcję z kontry, ale niestety nieporozumienie w odbiorze bezpańskiej piłki, która ratunkowo została przebita przez rozgrywającego gości, wpadła w parkiet, zrzucając Michała z zagrywki. Volley skorzystał z prezentu i złapał oddech. Po chwili był remis po 17, i wydawało się, że gorliczanie w końcu łapią rytm i postawią się rywalom. Nic bardziej mylnego, goście odbudowali przewagę 3 punktów i nie dali sobie wydrzeć zwycięstwa w tym secie.
Trzeci set niewiele zmienił, gospodarze próbowali jeszcze odwrócić losy tego spotkania, lecz nie byli w stanie powstrzymać dobrze dysponowanych przeciwników.
Tym razem to gracze z Podegrodzia okazali się lepsi, biorąc rewanż za dwie porażki 2:3 z GKPS-em w poprzednim sezonie.
Nie szło nam totalnie dziś w zagrywce – powiedział po meczu atakujący Bartosz Szpyrka.
Przeciwnicy za to strzelali w nas mocnym serwisem i mieli dużo asów, my chyba tylko raz punktowaliśmy bezpośrednio z zagrywki. No cóż, dziś nie poszło, przeciwnicy byli lepsi.
Wczorajsze spotkanie transmitowaliśmy dla Was na żywo. Retransmisja z meczu dostępna jest pod tym artykułem.
Tabela 1. ligi siatkówki mężczyzn:
Lp. | Zespół | Mecze | Pkt | Sety + | Sety - | pkt + | pkt - |
1 | KS Volley Podegrodzie | 3 | 7 | 9 | 4 | 290 | 261 |
2 | MKS SKAWA Wadowice | 2 | 5 | 6 | 3 | 203 | 190 |
3 | GSKS Laskowa | 1 | 3 | 3 | 0 | 75 | 52 |
4 | MUKS ISKIERKA TARNÓW | 2 | 3 | 4 | 3 | 147 | 167 |
5 | GKPS Gorlice | 2 | 3 | 3 | 4 | 161 | 138 |
6 | MKS RYGLICE | 2 | 2 | 4 | 6 | 202 | 208 |
7 | MKS GRYF Brzesko | 2 | 1 | 2 | 6 | 151 | 183 |
8 | VOLLEY TEAM Gromnik | 2 | 0 | 1 | 6 | 156 | 186 |
Napisz komentarz
Komentarze