Zmiana tego rozwiązania była kosmetyczna, bo mechanizm zakładał jedynie przesunięcie pasów o około 10 metrów w kierunku ul. Rydarowskiej. Celowo we wstępie do artykułu podkreślamy, kto jest administratorem drogi, ponieważ za to miejsce nie odpowiada Urząd Miejski w Gorlicach, mimo że jezdnia znajduje się w granicach administracyjnych miasta.
O pomysłach i planach na to, jak, choć częściowo, załagodzić problem korkowania się ronda pod drukarnią pisaliśmy wielokrotnie >>>Przesunięcie przejścia dla pieszych pod Drukarnią. Czy pomoże?Wy regularnie komentowaliście ten temat, dostrzegając różne aspekty problemu związanego z tym skrzyżowaniem >>>Co dalej z przejściem pod drukarnią?
Przejście dla pieszych, czyli pasy bez pasów
Minęło kilka miesięcy i wydaje się, że temat ucichł. Piesi przyzwyczaili się do nowego, przesuniętego przejścia po pasach. Właśnie... gdzie są te pasy?
Przypomnijmy definicję przejścia dla pieszych. Przejście dla pieszych to nie tylko oświetlenie, ale i odpowiednie oznakowanie. Zgodnie z ustawą z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym, przejście dla pieszych i przejazd dla rowerzystów to powierzchnia jezdni lub torowiska, przeznaczona do przechodzenia przez pieszych lub przejeżdżania przez rowerzystów, oznaczona odpowiednimi znakami, pionowymi i poziomymi.
Do oznakowania takich miejsc stosuje się znaki pionowe D-6 „przejście dla pieszych” oraz D-6a „przejazd dla rowerzystów” i D-6b „przejście dla pieszych i przejazd dla rowerzystów”. Dodatkowo w miejscach, gdzie przejście nie jest odpowiednio widoczne, stosuje się również znak ostrzegawczy A-16.
Oprócz znaków pionowych, do oznakowania przejść dla pieszych i przejazdów dla rowerzystów służy oznakowanie poziome, w postaci linii P-10 i P-11.
Niestety na przejściu pod drukarnią od strony ul. Stawiska, będącej w administracji Zarządu Dróg Wojewódzkich w Krakowie, trudno szukać oznakowania poziomego w postaci zebry. Takowa była, ale wcześniej, w starym miejscu, gdzie funkcjonowało ono do stycznia bieżącego roku. Nowe miejsce też miało wymalowaną zebrę, ale farba została wytarta przez opony samochodów i obuwie pieszych.
Stare przejście dla pieszych zostało kilka miesięcy temu zagrodzone barierkami, a z asfaltu zdrapano farbę, stanowiącą oznakowanie w postaci linii P-10. Jak to wygląda teraz, możecie Państwo zobaczyć na zdjęciach. O gustach się nie rozmawia, natomiast brak wypełnienia wysepki oraz trawnika, wymiana krawężników oraz uzupełnienie oznakowania w nowym miejscu wydaje się być konieczne.
A co do efektów zmiany tego rozwiązania? Korki były, są i będą dalej, nie tylko tu, ale w innych stałych miejscach naszego miasta. Skutecznych i konkretnych rozwiązań trudno wypatrywać w najbliższym czasie, stąd pozostaje kierowcom jedynie uzbroić się w cierpliwość.
Piesi, rowerzyści czy kierujący. Kto ma pierwszeństwo?
Przejście dla pieszych to miejsce, które przy zachowaniu szczególnej ostrożności, stanowi przestrzeń bezpiecznego przejścia lub przejechania przez jezdnię.
Piesi wchodzący lub znajdujący się na przejściu dla pieszych, mają co prawda pierwszeństwo przed pojazdem, jednak nie mogą wchodzić bezpośrednio przed jadący pojazd, również na przejściu. Podczas przechodzenia przez pasy nie mogą również korzystać z telefonu lub innego urządzenia elektronicznego, gdyż prowadzi to do ograniczenia możliwości obserwacji sytuacji na przejściu i w jego okolicy. Osoby korzystające z rowerów, hulajnóg czy innych urządzeń wspomagających ruch pierwszeństwo nad pojazdami mają, znajdując się na przejeździe.
Dla kierowców oznakowanie jest informacją, że powinien zachować szczególną ostrożność, zmniejszyć prędkość, a także ustąpić pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na tym przejściu albo wchodzącemu na to przejście oraz rowerzyście znajdującemu się na przejściu (w przypadku przejść pieszo-rowerowych). Ponadto kierowcy zabrania się wyprzedzania pojazdu na przejściu dla pieszych i bezpośrednio przed nim oraz omijania pojazdu, który zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu czy rowerzyście.
Źródło info: mat. własne, gov.pl
Napisz komentarz
Komentarze