W czasie zakończonych już III Igrzysk Europejskich rozegrano wiele ciekawych zawodów. Rozgrywka o tajemniczej nazwie teqball przykuła uwagę wielu osób i dziś jest oceniana bardzo wysoko: jako widowiskowa, wymagająca od zawodników, a jednocześnie niezwykle prosta pod względem zasad obowiązujących w czasie rywalizacji.
Ping pong dla piłkarzy
Na specjalnym, wygiętym stole zawodnicy rywalizują przebijając piłkę, przypominającą bardzo tę do piłki nożnej. Przebijanie wygląda podobnie jak w ping pongu z tą różnicą, że zamiast paletek, zawodnicy mogą używać tylko swojego ciała. Nie wolno używać rąk, dlatego teqball jest genialną zabawą dla osób, które chcą doskonalić swoje umiejętności piłkarskie i zdolność panowania nad piłką. W wielu niemal akrobatycznych akcjach, polscy zawodnicy pokazali piękno tej dyscypliny. Zachwycili swoim występem zdobywając w czasie Igrzysk cztery medale w teqballu, jeden srebrny i trzy brązowe. Turniej teqballa rozgrywany w czasie zakończonych już Igrzysk Europejskich miał rangę mistrzostw Europy. To oznacza, że zdobyte medale mają dla zawodników szczególne znaczenie.
Pobudzili też wyobraźnię tych, którzy chcieliby spróbować swoich sił w tej dyscyplinie.
Teqball bywa opisywany jako piłka nożna w najczystszej z form. To idealne dopełnienie treningu piłkarskiego, w którym nie ma możliwości kontaktu fizycznego pomiędzy zawodnikami. To ogranicza możliwość kontuzji pochodzących ze zwarcia. Sport ten wymaga jednak żelaznej kondycji, refleksu i doskonałego panowania nad piłką i swoim ciałem, szczególnie wtedy gdy zakończenie akcji wiąże się z konkretną akrobacją.
Czego wymaga ten sport?
Przede wszystkim specjalnego stołu.
Zakup tego sprzętu można zamknąć w około 10 000 złotych, a taki wydatek oznacza już sprzęt z wysokiej półki: tak, można taniej. Czy taka inwestycja w Gorlicach mogłaby się przydać? Po pierwszych reakcjach, które pojawiły się po zakończonych Igrzyskach Europejskich nie mamy wątpliwości, ze tak. Stół (bądź stoły) do teqballa idealnie dopełniłyby ofertę rekreacyjną w obrębie boisk gorlickiego OSiRu. Lokalizacji mogłoby być wiele, a stół z pewnością nie stałby pusty. Wystarczy spojrzeć na liczbę młodych adeptów futbolu, którzy codziennie trenują na gorlickich obiektach. Młodzi piłkarze mogliby grę traktować jako formę rozgrzewki, a ogólnodostępne stoły pozwalałyby wszystkim ciekawie spędzać wolny czas.
Wystarczyłaby piłka, a ta zwykle jest w pobliżu.
Co więcej, w Bobowej taki stół już jest, a w ubiegłym roku służył jako przestrzeń indywidualnych rozgrywek w ramach Gminnego Dnia Dziecka. Szybko rozwijająca się dyscyplina ma ogromny potencjał, dlatego będziemy kibicować wszystkim, którzy zdecydują się zrealizować w Gorlicach przestrzeń do tej gry.
A może odpowiedzią będzie Budżet Obywatelski miasta Gorlice na przyszły rok?
Źródło info: naszabobowa.pl, III Igrzyska Europejskie
Napisz komentarz
Komentarze