W ukraińskim Kałuszu wypoczywa 400 dzieci, które pochodzą ze wschodniej części Ukrainy. Trwa tam regularna wojna, która nie pozwala im na normalne spędzenie wakacji. W pomoc organizacji półkolonii włączył się gorlicki Oddział Polskiego Czerwonego Krzyża, który zorganizował transport sprzętu sportowo-rekreacyjnego.
Przygotowujemy kolejny transport do Kałusza, tym razem z żywnością, wodą, mlekiem i jednorazowymi kubkami na wodę, bo ich potrzebują – mówi nam Dariusz Surmacz z gorlickiego PCK.
Dzieci jedzą płatki kukurydziane zalewane ciepłą wodą, bo nie ma mleka. Z żywnością jest krucho, nawet o cukier ciężko. Wyruszamy z transportem tysiąca butelek wody mineralnej Wysowianka, kilkuset litrami mleka, środkami do dezynfekcji, setkami szczoteczek do zębów, środkami higieny osobistej, 3 tysiącami jednorazowych kubków oraz słodyczy i przekąsek.
To dla nas czysta przyjemność, by pomagać potrzebującym, a tym bardziej dzieciom, którym odbiera się radość życia z powodu wojny. Niesienie pomocy jest czymś, co robimy spontanicznie i społecznie. Dziękujemy wszystkim za wsparcie.Działamy, chociaż jest coraz ciężej o dary, ale są jeszcze dobrzy ludzie, którzy rozumieją, że dla tych dzieci wakacje są chwilowym resetem od wojny.
Do akcji włączyli się:
- Hurtownia Spożywcza Czempion w Gorlicach
- Uzdrowisko Wysowa S.A -Wysowa Zdrój
- Armena Tomasz Krężołek w Gorlicach
- Brutus Piotr Mika Sp.j. w Gorlicach
- P.U.P.H. Otech Sp. z o.o. w Gorlicach
- Al-Kam Ubezpieczenia Katarzyna Zych
- Fundacja Bratnia Dusza
- anonimowi darczyńcy
Napisz komentarz
Komentarze