Jedno zdjęcie, kilka problemów
Miniaturka do niniejszego tekstu powstała dziś w godzinach południowych.
Przy ul. Bieckiej w Gorlicach minęło się na drodze dwóch rowerzystów. Przejechali bezpiecznie, ale żadnej z nich nie zdecydował się, by w swojej podróży skorzystać z dostępnej w tym miejscu ścieżki rowerowej. Siła przyzwyczajenia starszych kierujących? Brak wiedzy o tym, że mają obowiązek jechać ścieżką rowerową? A może po prostu brak widocznych oznaczeń, które w jasny sposób dałyby im do zrozumienia, że powinni skierować się właśnie na ścieżkę rowerową, które specjalnie dla nich powstała w tym miejscu?
Kierowcy samochodów się denerwują, rowerzyści, być może nieświadomi tego, jak wielkim bywają utrudnieniem na drodze, prują dalej przed siebie.
A przecież można inaczej.
Czy potrzebna jest akcja, w czasie której rowerzystom przypomniano by o ich obowiązkach na drodze?
Niestety, wydaje się że tak. Wiele osób, które podróżuje ostatnio jednośladami to nie młodzi cykliści, którzy choć w przybliżeniu znają treść nowych przepisów. To osoby starsze, których rowery mają wiele lat. Czasy się zmieniają, ale stare nawyki zmienić bardzo trudno. Tu problem widoczny był jak na dłoni.
Przede wszystkim chodzi o bezpieczeństwo i spokój w czasie jazdy, o przewidywalność tego kiedy i kogo możemy spotkać.
Napisz komentarz
Komentarze