Zgłoszenie otrzymaliśmy w środę (7 września) kilka minut po godz. 14. Siedmioletni chłopiec nie zachował odpowiedniej ostrożności w czasie zabawy i zaklinował się między siedziskiem a oparciem fotela obrotowego – wyjaśnia młodszy brygadier Dariusz Surmacz, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Gorlicach.
Druhowie z Bobowej byli na miejscu już w kilka minut po zgłoszeniu. Błyskawicznie przystąpili do akcji i przy pomocy strażackiego sprzętu odgięli oparcie fotela, by chłopiec mógł się swobodnie wydostać.
Na szczęście w międzyczasie dziecko nie miało żadnych dolegliwości, oprócz strachu, którego najedli się również jego opiekunowie.
Napisz komentarz
Komentarze