Wszystko zaczęło się tuż przed szóstymi urodzinami
Jak opisują rodzice >>>na profilu Zosi w serwisie siepomaga.pl na początku życia Dziewczynki, nic nie zwiastowało nadchodzącej tragedii:
Dramat rozpoczął się tuż przed jej 6. urodzinami. Zosia źle się poczuła, a później wszystko działo się szybko – badania, stres i diagnoza.
Przeraźliwa diagnoza – guz mózgu.
Kiedy ją usłyszeliśmy, nie mogliśmy w to uwierzyć. Mieliśmy ochotę krzyczeć z niemocy i zdezorientowania! Bo przecież to nie może dotyczyć naszej córki! Ona jest jeszcze za mała na takie cierpienie... Zbyt mała na śmierć. Byliśmy załamani, jednak wiedzieliśmy, że nie możemy się poddać!
Wtedy też rozpoczęła się wielotorowa akcja w czasie której analizowano możliwości wsparcia Dziewczynki. Leczenie było potrzebne natychmiast, ale lokalizacja guza spowodowała, że było ono obarczone ogromnym ryzykiem. Jak opisują rodzice:
mózg to wyjątkowo niewdzięczne pole walki z nowotworem.
Po pierwszej, bardzo ryzykownej operacji udało się okazało się, że guz wytworzył się w bardzo trudno dostępnej lokalizacji. Przez to oraz przez wysokie ryzyko powstania poważnych deficytów neurologicznych większości guza nie usunięto w czasie operacji. Rodzice rozpoczęli poszukiwania kliniki, która podjęłaby się przeprowadzenia jej i znaleźli w Niemczech. Tamtejsi specjaliści od neurochirurgii dziecięcej stwierdzili, że operacja będzie bardzo skomplikowana, ale jest możliwa do przeprowadzenia.
Dana w ten sposób nadzieja spowodowała, że rodzice postanowili zrobić wszystko, by ich Córeczka otrzymała najlepszą możliwą pomoc. Aktualny koszt operacji, a następnie rehabilitacji i określono na 247 979 zł. To ćwierć miliona złotych, których rodzice po prostu nie mają.
Usunięcie pozostałej części guza, który pozostał w główce Zosi jest konieczne możliwie szybko. Ale sukces jest blisko!
Dzięki dotychczasowym zabiegom rodziców >>>na koncie zbiórki Dziewczynki jest już 200 tys. złotych. Na zebranie ostatnich brakujących środków pozostało zaledwie kilka dni, ale przecież wszystko może się udać!
Jedna z możliwości dorzucenia się do skarbonki Zosi pojawi się już niedługo w Ciężkowicach.
Pomóc możecie już w weekend
Jeśli nie chcecie wpłacać pieniędzy bezpośrednio na konto, właśnie pojawia się ciekawa możliwość wsparcia Zosi.
Już w najbliższą niedzielę (28 sierpnia) w Ciężkowicach na terenie Parku Zdrojowego odbędzie się czwarta impreza pod nazwą Klasyczne Ciężkowice. Jest to bardzo widowiskowy zlot pojazdów zabytkowych, po zakończeniu którego odbędzie się Pożegnanie Lata w Amfiteatrze Letnim w Ciężkowicach.
Otwarcie zlotu zaplanowano na godzinę 10, całość imprezy będzie połączona z możliwością zwiedzania Skamieniałego Miasta. Oficjalny przejazd w kolumnie trasą widokową zaplanowano na godzinę 14. Dwie godziny później, o godz. 16 pojazdy powrócą na teren Parku Zdrojowego, gdzie wręczone zostaną wyróżnienia i nagrody, a zlot się zakończy.
Pożegnanie Lata rozpocznie się o godzinie 17, a dla zgromadzonych zagrają: kapela „Iskra” z Podegrodzia, Orkiestra Dęta im. Jana Muchy z Ciężkowic. Zabawę taneczną od godz. 19.30 poprowadzi zaś zespół „Granda Squad”.
W czasie trwania całej imprezy będzie prowadzona zbiórka pieniędzy na leczenie Zosi.
Źródło info: ciezkowice.pl, siepomaga.pl
Napisz komentarz
Komentarze