Był rok 1997, kiedy wszystko się zmieniło. Na ulicę 3 Maja wjechał ciężki sprzęt, a urokliwą uliczkę zalało błoto. Brud, pył i kurz zakrył na kilka miesięcy całą przestrzeń, a kiedy prace zakończono wszyscy byli przekonani, że to inwestycja, którą warto będzie się pochwalić.
To już niemal ćwierć wieku chodzimy po ulicy 3 Maja, jaką znamy i dziś.
Ile witryn sklepowych zniknęło? Które sklepy odeszły w niepamięć, a które zakłady obroniły się i zachowały swój klimat?
Niedzielny spacer na lody do Czernika: kto jeszcze dziś pamięta ich smak? Dzieci, które w czasie spaceru tą trasą wyciągają rodziców na przejście przy ogromnych szybach księgarni, by spojrzeć na nowe książki i wyjątkowe zabawki: czy współcześnie jest tak samo?
Mimo, że znaczenie komunikacyjne ulicy się zmieniło, wydaje się, że na tym zyskaliśmy.
Napisz komentarz
Komentarze